2010.05.02 - Dogtrekking - zawody w Złotym Stoku

Wczoraj niektórzy byczyli się na Kaszubach, a niektórzy przypięli się pasami do swoich wilczaków i wyruszyli na trasę Mistrzostw Polski (zaliczanych także do Pucharu Polski) w dogtrekkingu, tym razem do Złotego Stoku. Wilczaki reprezentowane były tym razem przez Astarte i Łowcę.

Pogoda podobnie jak w Łodzi była dla nas litościwa, bo choć większą część podróży z Katowic towarzyszył nam rzęsisty deszcz, po przybyciu na miejsce już nie padało. Gorzej mieli ci, którzy startowali o 7.00 na LONGa.

W porównaniu z Pawełkami, trasa w Złotym Stoku była trochę krótsza (24 km) za to w znacznie trudniejszym terenie. Parę miejsc rzeczywiście dawało w kość, zwłaszcza podejście na Jawornik Wielki. Pomimo to o dziwo wróciliśmy na metę z większym zapasem sił niż w Pawełkach, gdzie nie ma się co oszukiwać - zapasów nie zostało już żadnych. Smile

Na początku jak zwykle w większej grupie:

Im dalej tym bardziej "samotnie".

"Konsultacja" z mapą

"Ciekawy" odcinek trasy

O, ostatni punkt kontrolny; do mety już bardzo blisko.

Magda, dajesz!!

W "barwach" drużyny

Po zakończeniu biegu, Astarte próbowała jeszcze sił w agility z niezłym efektem. Tongue

Bardzo dziękujemy zespołowemu fotoreporterowi; duet z aparatem jest o wiele bardziej męczący, niż z psem. Cool

Aj, zapomniałam o jednym ważnym zdjęciu, które obrazuje to, o czym się marzy po przybyciu na metę. Big smile

WYNIKI: My z czasem 4h20min mamy miejsce 9. W kategorii rodzinnej klasyfikowanych było 14 teamów. Smile

Odpowiedzi