2002.08.05 - Bolton Eden severu zaliczył ZOP na obozie w Lázně Bělohrad (CZ)

Bolton może nie błysnął na egzaminie szczególną pasją do pracy i błyskawicznym wykonywaniem komend, ale został zapamiętany...

Po pierwsze był największym wilczakiem biorącym udział w egzaminie....więc wszystko wykonywał z gracją i spokojem małego słoniątka...

Po drugie był wilczakiem, który wykonał przywołanie w regulaminowym czasie i po pierwszej komendzie, ale w tym czasie zdążył m.in zaznaczyć na pobliskiej bramce "Ja tu byłem"...

Po trzecie pokazał taką siłe spokoju, że samą sędzine zadziwił doskonałym posłuszeństwem ćwicząc wśród stada kur, które przechadzały się po placu szkoleniowym podczas naszego testu...

Po czwarte - ja miałam szanse na błyśnięcie przy przenoszeniu psa.... Bo co innego nosić zwyczajnego wilczaka, który ma koło 40 kg.... A co innego podać pomocnikowi BOLTONa, który właśnie dobija do 50 kg....

...ale Boltona nic nie jest w stanie wytrącić z równowagi... nawet to, że egzamin zaliczył bez problemu i to z całkiem ładną ilością punktów...

Odpowiedzi