Trochę późno (ale jednak) spowiadamy się z naszych wystaw....

- Bydgoszcz:

Było upalnie, ale spokojnie. Na początku trochę biegania w poszukiwaniu sekretariatu, bo teren był bardzo duży, a miejsce zaznaczono jedynie...w katalogu... Na ringu przyszło nam czekać w pełnym słońcu aż do 12:00 (zawsze wchodzimy na początku) i dzięki temu teraz zrzucam dwie skóry jednocześnie....

BOB - Bolton Eden severu

Sędziowała pani Bukład i podzieliła po równo: "suka na BISa młodzieży, a pies na BOGa", gdzie Bolo dostał 4. miejsce. Ogólnie było gorąco, ale miło.

- Dobre Miasto:

Dobry dojazd - miasteczko jest niewielkie, więc trudno było się zgubić. Parkowanie i wejście przebiegło bardzo sprawnie. Teren przyjemny - jest gdzie się schronić od słońca i gdzie wykąpać. A poza tym była to chyba jedyna wystawa zorganizowana na cześć jednego z wystawców, a mianowicie pani S., której portret ozdobił nie tylko okładkę katalogu, ale też uśmiechał się z każdego dyplomu... Osobiście bardzo lubie oglądać w katalogu, kto wygrał wcześniejsze wystawy, ale tym razem ktoś trochę przesadził....

Bolton Eden severu

Na ringu też bez rewelacji. Sędziowała pani Semik: Bolo ocena doskonała bez tytułów, a Jolly jedynie bardzo dobra. Po opisach widać nie tyle, że młoda jej się nie tyle nie podobała, co sędzina ma inne wyobrażenie o tym jak ma wyglądać wilczak...

- Łódź:

Tu czekała nas zmiana sędziego - do CzW wyznaczono panią Gabriele Ridarcikovą ze Słowacji. Przybyła "gigantyczna" ilość wilczaków, bo aż 5. Bolo wylądował z CWC i res.CACIB. Ostateczna walka rozegrała się jednak w zasadzie jedynie między Jolly i suczką, która przybyła ze Słowacji. Jolly dostała Zw.Młodzieży i wychodząc zwycięsko z porównania na "deser" również Zwycięstwo Rasy.

Kiwi, Bolton Eden severu & Jolly z Molu Es

To koniec naszych 'weekendowych' wycieczek. Pojutrze klubówka: Bolo wpadł do jednej z najmocniej obsadzonych klas, a wszystko sędziuje hodowczyni Jolly, więc raczej nie liczę na wysokie lokaty....