Niedawno chwaliłam Mirnę jaki to grzeczny wilczak jest.
Niedawno chwaliłam Mirnę jaki to grzeczny wilczak jest. Oczywiście dzisiaj pokazała, że wcale nie jest taka idealna... zjadła mi prawego buta moich jedynych zimowych kozaczków. Oczywiście były ze skóry, gumowych kaloszków, które stały obok nie tknęła przez kilka miesięcy usypiając tym moją czujność. Jestem zła, ale chyba bardziej na siebie. Dzisiaj czeka mnie zatem kara - przymusowa wyprawa po buty (I hate shopping!)
- Anmelden oder Registrieren um Kommentare zu schreiben
- 6574 Aufrufe
Najwyrazniej stwierdzila ze...
Najwyrazniej stwierdzila ze musisz sobie kupic cos nowszego, bardziej na czasie
Ja jestem z tych co kupują klasyczne buty
Ja jestem z tych co kupują klasyczne buty czyli takie które są tak jakby ponadczasowe Tegoroczne modele nie różnią się zasadniczo od tych sprzed 2 lat, więc spokojnie mogłabym ten i może następny sezon je ponosić (w zależności stężenia soli na chodnikach )
Wiesz to jest Twoje zdanie na temat butow
Wiesz to jest Twoje zdanie na temat butow, Mirna miala inne dla pocieszenia powiem ze to mija, Mirny polbrat ostatnio zostal sam i bawil sie wlasnymi zabawkami nic innego nie ruszyl, co prawda sprzatnac po sobie nie chcial jak wywlokl wiekszosc zabawek z kuferka i porozwalal po ziemi ale sprzatanie to mala cena
Asia to na przyszły sezon mogę już porządne buty kupić?
Asia to na przyszły sezon mogę już porządne buty kupić? Bo się poważnie zastanawiam nad jakąś tanizną na ten rok, a nóż znów zapomnę schować je do szafy a ona poczuje skórkę Moze jakiegoś chińskiego badziewia by w zęby nie wzięła, tylko czy to zimę wytrzyma czy sie od soli nie rozpuści
Wiesz Uro mimo namietnego uzywania zebow
Wiesz Uro mimo namietnego uzywania zebow nigdy nie mial tendencji do zzerania skory, on w futerka, kozuszki i skorki lubi niuchac i sie w nie wcierac ale wydaje mi sie ze nie powinna zzerac, choc na zas mozesz sobie zostawic przy szafce na buty wielki napis mowiacy "chowac skorzane buty"
Od miesiąca Młotek zostawał
Od miesiąca Młotek zostawał sam w domu na co najmniej osiem godzin i wszystko było ok aż tu wczoraj po trzech miesiącach obcowania z legowiskiem stwierdził że wchodzenie do Bimbaya i podnoszenie łap jest passe i w piętnaście minut wypruł cały przód.
Masz mlodego projektanta w domu, docen zamiast marudzic :D
Masz mlodego projektanta w domu, docen zamiast marudzic
Oj niektóre wilczaki to takie sieczkarki
Oj niektóre wilczaki to takie sieczkarki, i Mi do tej grupy się zalicza Z lubością niszczy kocyki które są jej dane jako legowisko także rispekt dla brata że dopiero po trzech mies zabrał się za "prace" nad legowiskiem
Kalinka też kiedyś kocyki
Kalinka też kiedyś kocyki szatkowała, ale minęło bezpowrotnie
Lorka gdy była w wieku Mi skasowała nam raz kurtki i buty
Lorka gdy była w wieku Mi skasowała nam raz kurtki i buty w których chodziliśmy z nią na długie spacery. Zignorowała skórzane kozaczki i porządne okrycia, a z głębi szafy wydobyła ciuchy pachnące spacerami i pocięła na paski. Ludzkiej logiki w tym nie było, ale wilczakowe przesłanie - jak najbardziej.
A to Lorkowe przesłanie to
A to Lorkowe przesłanie to jakieś dziwaczne, myślałam ze wilczaki lubią długie spacery
no bo lubią Ona chciała nam
no bo lubią Ona chciała nam zwrócić uwagę na to, że zamiast wychodzić z domu sami, powinniśmy z nią być na spacerze . Zastanów się, jak inaczej prosto i przystępnie wilczak miałby wysłać mocny sygnał pt. CZEMU NIE SPACER?
ale to już jest przejaw wilczakowej złości jest.
ale to już jest przejaw wilczakowej złości jest. wystarczyło żeby wyciągnęła na środek pokoju, nie musiała od razu szatkować no bo jak bez butów i kurtki człowiek ma psa wyprowadzać /ale to ludzka logika już jest/ A może groźba?
Jej chyba chodziło o MOCNY sygnał :)
Jej chyba chodziło o MOCNY sygnał "no bo jak bez butów i kurtki człowiek ma psa wyprowadzać /ale to ludzka logika już jest" No właśnie "A może groźba?" E, jaka tam groźba, szalała ze szczęścia na nasz widok. Jeśli już to raczej przejaw frustracji Tak jak człowiek który z bezsilności wali pięścią w stół i go niszczy
Cresilek lubuje się w elektronice
Cresilek lubuje się w elektronice, ale skórą też nie pogardzi
Ja buty, na których mi zalezy trzymam w pomieszczeniu, gdzie Cresek nie przebywa... i to wysoko
Dobra dobra to ja już wole żeby mi buty podgryzała niż kable
Dobra dobra to ja już wole żeby mi buty podgryzała niż kable bądź laptopa /wole liczyć straty w setkach nie tysiacach :P/ Raz w życiu miałam kablożerce, to był gryzoń (szynszyl) i dziękuje bardzo za pilnowanie takiego zbója
wiecie co, poszłam wczoraj do CCC
wiecie co, poszłam wczoraj do CCC i znalazłam identyczne kozaczki! korciło mnie żeby zapytać czy mi sprzedają tylko lewego niestety nie było mojego rozmiaru. BTW ten sam model od ponad 2 lat, no mówiłam ze ponadczasowe buty kupuje
teraz to musisz obowiazkowo schowac
teraz to musisz obowiazkowo schowac:p bo bedzie sie czaila
zastanawiam się tylko czy dać jej dokończyć dzieło
zastanawiam się tylko czy dać jej dokończyć dzieło
No co Ty, nagradzać ją za destrukcję?
No co Ty, nagradzać ją za destrukcję? Jeśli już to za rok, dwa dać jej w prezencie gwiazdkowym
nie, za inteligencje i
nie, za inteligencje i jeszcze rzucić jej drugiego i zmusić się i patrzeć jak go pożera (to taka kara dla mnie by była)
Z burym nigdy nic nie wiadomo
Z burym nigdy nic nie wiadomo - schowaj go lepiej dobrze. Kiedy kupisz nowe, a Mi znów się nimi pobawi przy odrobinie szczęścia może okazać się, że stary będzie tym brakującym...