Obrazalski paskudny
Obrazalski paskudny, na dwa dni w weekend mende zostawilam w domu z rodzicami. W tym czasie lazil smetny i patrzyl w nasze okna czy moze w koncu wyjde i go zabiore. W sobote wieczorem wrocilam do domu, ucieszyl sie jak glupi, ale po wielkim przywitaniu zalapal focha. Obraza majestatu trwa do dzis, na dodatek pilnuje mnie i pilnuje samochodu bym przypadkiem gdzies bez niego nie pojechala...no i mimo obrazy jest bardzo ulegly...ehh nie rozumiem wilczakow
- Anmelden oder Registrieren um Kommentare zu schreiben
- 4033 Aufrufe