Wymiana siersci

  • warning: include(./sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php): failed to open stream: No such file or directory in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.
  • warning: include(): Failed opening './sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php' for inclusion (include_path='.:/usr/local/php56/lib/php') in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.

skoro temat siersci poruszony Margo czy u Ciebie chlopy jak siersc zmieniaja tez maja ja taka badziewna? Jakby szarawa i gorszej jakosci? Mowie o momencie zmieniania siersci

No wlasnie, taka nieprzyjemna

No wlasnie, taka nieprzyjemna ta siersc, a z tylka mu schodzi taki mieciutki podszerstek.. Normalne ze wlasnie to wylazi a nie ta siersc ?

normalne Creskowi sierść też

normalne Wink
Creskowi sierść też zrobiła się teraz trochę mniej przyjemna, ale już nie ma wełenki w postaci podszerstka, więc trudno się dziwić Wink Najśmieszniejszą sierść ma na portkach... filcuje mu się tam okropnie, codziennie ma nowe kołtuny... tak jakby siedząc wiercił dupką nie wiadomo jak Wink
Z niecieprliwością czekam na moment, kiedy zgubi jeszcze włos okrywowy Laughing out loud

Normalne, najpierw gubia

Normalne, najpierw gubia mieciutkie a potem zwykla siersc, ale mi nie chodzi to tylko ze jak zgubi podszerstek to jego zwykla ale jeszcze nie zgubiona siersc jest jakby taka bez zycia, miedzy nia pojawia sie juz nowa

Ja mam gdzies fotki Jolki z

Ja mam gdzies fotki Jolki z takigo czasu - z zerowym podszerstkiem i martwa sierscia okrywowa. Suka prawie cala wyleniala... Na fotce Jolka jest SZARA. Autentycznie SZARA. Ma rudawe akcenty, ale ani sladu tego ladnego kolorku jaki ma na co dzien...

Tzn na poczatek linieje

Tzn na poczatek linieje wlasnie ren miekki podszerstek - zwykle jest pieskowy lub szarawy. Potem marty robi sie wlos okrywowy - robi sie wlasnie taki badziewny". Z potem na podworku biega taka wyleniala bida z nedza... Wink

Cresill

Kędzierzawi się??

Kędzierzawi się?? Wink

Szczerze? Nie wiem

Szczerze? Nie wiem Laughing out loud Trudno powiedzieć... ta sierść, która mu spod spodu odrasta jest bardzo miękka i czasami się tak wywija, ale bywają też momenty, kiedy się prostuje... trudno mi powiedzieć co z tego wyrośnie Tongue

Hihihi Na tej fotce wygląda

Hihihi Na tej fotce wygląda jak brat Lolki Laughing out loud

Co do siersci to z nowa,

Co do siersci to z nowa, odrastajaca czesto tak jest. Zwykle potem sie prostuje...

Myślę, że efekt potęguje tez

Myślę, że efekt potęguje tez fakt, że ta sierść rośnie nierówno Smile Są miejsca, w których kryza wypadła wcześniej i tam sierść jest dłuższa, niż w miejscach, gdzie kryza siedziała dłużej Laughing out loud

Sierść wilczaków mnie

Sierść wilczaków mnie zadziwia - Cresil każdego dnia ma np. inny kolor, co jest dla mnie niewyjaśnionym zjawiskiem Laughing out loud
Z tymi "loczkami" podobnie.... minęło raptem kilka dni, a sierść już wyraźnie się prostuje, więc to chyba faktycznie tylko stan przejściowy, jak pisała Margo Wink Zobaczymy za kilka dni, co to Czesio jeszcze wymyśli z tą sierścią Laughing out loud

mienia sie zmienia:) Urcio

mienia sie zmienia:) Urcio chwilowo troszke zrudzial, ale pewnie mu przejdzie niedlugo Tongue

Z przykrością/radością

Z przykrością/radością stwierdziłam dziś, że Cresilek już nie jest łysolcem... odrasta w błyskawicznym tempie. Tego, co ma na szyi nadal nie można nazwać piękną, samczą kryzą... ale sierść z dnia na dzień ma dłuższą i bardziej puchatą, już jest w co zanurzyć palce. Brzuszek i dupcia też robią się z dnia na dzień coraz bardziej zarośnięte.
Ach, a tydzień temu miał kłaki o wiele krótsze niż Nitka Laughing out loud

To niesamowite jak siersc

To niesamowite jak siersc wilczaka zmienia sie z takiej mieciutkiej zimowej w letnia twarda. Jeszcze nie zgubil calego podszerska i wszystkich zimowych wlosow z szyi a juz sa nowe, bardziej rudawe i wcale nie krotsze. Star

U nas zupełnie odwrotnie - to

U nas zupełnie odwrotnie - to zimowa była twarda i szorstka jak szczecina... a jak już to zgubił, to ta nowa, letnia jest miękka Laughing out loud
Aczkolwiek odrasta bardziej rudo, to fakt Smile

Uro zawsze na lato ma twarda

Uro zawsze na lato ma twarda to znaczy ciezko to powiedziec czy na lato bo on jej pozniej do zimy nie zmienia

Ale on nie gubi aż tyle włosa

Ale on nie gubi aż tyle włosa okrywowego, a to on jest twardy, więc może dlatego u niego efekt jest taki, że po stracie podszerstka wydaje się być bardzo szorstki Smile
Cresil w zimę miał bardzo twardą i sztywną sierść, jak zgubił podszerstek to ten efekt dodatkowo się pogłębił (w dodatku ta sierść była martwa, więc była naprawdę niemiła w dotyku), ale jak już zgubił prawie całą "warstwę okrywową", to zrobił się mięciutki Smile Nowa sierść jest jeszcze młoda, niezniszczona... i nie do końca wyrosła... więc jest mięciutka jak u pluszaka Smile Ciekawe na jak długo Smile

Makota on juz ma nowa, jest

Makota on juz ma nowa, jest roznica miedzy ta stara a obecna, ta stara jest snieznobiala, mieciutka (nie mowie o podszerstku choc on tez bialutki i jeszcze bardziej miekki) a ta nowa siersc jest kremowa i twarda w jednym miejscu na szyi ma dziure bo stare wlosy mu wytarmosilam a nowe sztywne jeszcze nie wyrosly Tongue

No ale nową ma pod okrywówką,

No ale nową ma pod okrywówką, no nie? Smile Bo jak zdjęcia widziałam, to on nadal ma kryzę - sporo mnejszą niż zimą, to fakt, ale jednak ją ma Laughing out loud Czesiowi sierść wypadła całkowicie... był moment, że miał na kryzie sierść krótką jak u dobermana (serio), bo włos okrywowy już wypadł, a ten nowy ledwo co zaczął rosnąć Wink
A co do kolorku - ja u Creska zaobserwowałam już naprawdę wiele zmian koloru, wciąż mnie to zadziwia Laughing out loud Bo on kolor tak na poważnie zmienia sezonowo, a w dodatku potrafi dość mocno zmienić kolor sierści z dnia na dzień... serio, nie rozumiem tego - sprawdzałam czy to nie kwestia światła i okazało się, że nie Tongue Kameleon mały Laughing out loud
Ale w zimę był dosyć ciemny i miał miejscami rudy podszerstek (głównie na szyi i karku), a reszta była biała. Potem na wiosnę zjaśniał tak, jakbym go wyprała w wybielaczu - czerń straciła na intensywności, podszerstek się wybielił... wyglądał jakby wypłowiał, nawet czarne znaczenia na przednich łapkach mu zniknęły całkowicie... ale jak już zgubił tę bladą sierść, to odrasta ciemniejszy i bardziej rudy - teraz podszerstek na karku ma ciemnobrązowy, na reszcie ciała żółtawy, albo taki... łososiowy... i wracają czarne "mazy" na łapkach! Laughing out loud (uwielbiam je Wink )
Jak tak obserwuję Cresila (i Lorkę, bo ją też dość często widuję), to stwierdzam, że o sierści wilczaków można napisać książkę... i to by było naprawdę opasłe tomisko Laughing out loud

oj wiele sie zmienilo od

oj wiele sie zmienilo od ostatnich zdjec, wczoraj mu wytargalam tyle kryzy ze teraz stercza mu tylko resztki, potem foty wrzuce Laughing out loud

Ooo to czekam na foty w takim

Ooo to czekam na foty w takim razie Laughing out loud