Pieski w psim parku

  • warning: include(./sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php): failed to open stream: No such file or directory in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.
  • warning: include(): Failed opening './sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php' for inclusion (include_path='.:/usr/local/php56/lib/php') in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.

Pieski w psim parku - Cresek trochę niegrzeczny, no ale trudno Tongue
Była ciekawa sytuacja, bo trafiliśmy akurat na same młode psy (DON - 14 miesięcy, shiba - 7 miesięcy i Cześ - 11 miesięcy), a do takich Cresek lubi podskakiwać. Tyle tylko, że zawsze jak takiego spotkamy i dojdzie do "słownych przepychanek", to odciągamy Creska i idziemy dalej. A tutaj teren parku zamknięty, więc nie było jak odejść... a że właściciel "uciemiężonego" shiby sam chciał, żeby chłopakom nie przeszkadzać, to była pierwsza okazja, żeby przeczekać Smile I później faktycznie biegali już ze sobą bez większych problemów Smile
Co do shiby - skubaniec też ma niezły charakterek! Like it Smile

https://www.youtube.com/watch?v=24xv7kZKKQU

Płotki niestety były tak blisko siebie, że Cresek nie miał jak przez nie skakać Tongue Ostatni raz byliśmy tam jak miał 5 miesięcy i wtedy przeskakiwał bez żadnego problemu... ale już wyrósł Laughing out loud
Państwo od DONka w ogóle... trochę spanikowane było Laughing out loud (lubię mówić "państwo było, sorki za błąd Laughing out loud)
Wyglądało na to, że sami sobie takiego strachulca stworzyli Confused Ten pies nie potrafił nawiązać normalnej relacji nawet z Nitką (z Creskiem to jeszcze rozumiem, bo się puszył)

Urcio ogladal z uwaga, kazal

Urcio ogladal z uwaga, kazal powiedziec ze on by spral DONka juz dawno Tongue bo az sie prosil takze szacun dla Czesia ze tego nie zrobil Laughing out loud chcialabym zobaczyc jakby Urcio dal sobie rade na tych plotkach

Aleks wrote: Bo ON i DON to

Aleks wrote:
Bo ON i DON to zwykle niestety skończone p....dy.Najpierw mają faze bawimy się z każdym ,potem faze wszystko jest straszne a potem następuje faza zabije wszystko i wszystkich.Po 10min takiego darcia ryja stwierdzają ,że jednak chcą się bawić w gnojenie...NIGDY WIĘCEJ ON Tongue

Też już kilka takich widziałam... i to nie tylko owczary - widziałam takiego setera, bordera, weimara i goldenka... wszystkie mają jedną wspólną cechę - bardzo przewrażliwionych właścicieli.
I nie chodzi mi tu o to, że zachowanie Creska tutaj było w porzadku - nie było, bo to on zaczął (próbował odgonić DONka od swoich smaczków), aczkolwiek nawet nie pokazał zębów, a DON zareagował PANICZNIE.
I o ile tych ludzi zrozumiałabym, że się wystraszyli (gdybym nie widziała, że przy Nitce też trochę panikowali), bo Cresil jest już duży i w dodatku się puszy - dla większości ludzi ygląda bardzo groźnie... to nadal nie rozumiem reakcji paru osób na ZABAWĘ Cresila, kiedy on miał ledwie 5 miesięcy! A reakcja ta sama! Panika właściciela, nawet jeśli jego pies bawił się w najlepsze... albo panika najpierw właściciela, a potem też psa...

Zresztą - szczeniak shiby, o którym pisałam, nawet na gorsze zaczepki Cresila reagował normalnie... a był 3 razy mniejszy od niego Wink Ale miał SUPER właścicieli - po pierwszym wyskoku Creska to my zareagowaliśmy (tzn. Bartek) odciągając Cresila... a pan od shiby powiedział, że spokojnie, bo przecież nic sobie nie robią, żaden nawet zębów nie pokazał Smile
Shiba był the best! Taki mały, bardzo pewny siebie piesek : Bardzo przypominał mi mojego Fredka pod tym względem :

Urcio psy 'mordowal' w ciszy

Urcio psy 'mordowal' w ciszy moze dlatego malo kto patrzyl na nas z przerazeniem Smile

U nas i tak nieźle było Bo

U nas i tak nieźle było Laughing out loud Bo na Błoniach od skończenia 4 miesięcy przez Cresila omijało nas tylko kilka osób (niestety ta liczba rośnie Wink)... ale teksty pt. "ten wasz pies jakoś się dziwnie bawi", "przecież on urwie ogon mojemu!" (pani od dorosłego goldena walnęła taki tekst, jak Cresil miał 4,5 miesiaca), albo "nie powinna pani puszczać takiego agresywnego psa!" (reakcja na ZABAWĘ i szaleńcze piszczenie Cresilka w wielkiej miłości do dorosłej goldenki)....takie reakcje znamy aż za dobrze Wink

avgrunn wrote:
Urcio psy 'mordowal' w ciszy

Cresil na Błoniach też bywał raczej cichy Laughing out loud On się wydziera i śpiewa głównie w domu... i to zazwyczaj po 2 w nocy Wink Wtedy jest najlepszy czas na darcie mordy i atakowanie Nitki, podśpiewując sobie pod nosem Laughing out loud

jak dla mnie tego typu

jak dla mnie tego typu podskoki do nowych psów to w pełni naturalna rzecz, że psy muszą się ustawić, krzywdy sobie nie zrobią, także ja nigdy nie odciągam Loko, ba - on zawsze jest na mega luźnej smyczy przy obcych psach, chyba że właściciel drugiego sobie nie życzy, to wtedy ciągniemy, a psy nie mają możliwości "pogadać" i bez sensu się denerwują... Loko ma teraz 15 miesięcy i zero (póki co) problemów z nowymi psami, spokojnie też pozwala innym się ustawiać, jakoś go ego nie boli Wink więc, o ile właściciel obcego nic nie mówi, to nie widzę innego wyjścia, niż pozwalać się burkom ustawiać, a potem jest w porządku Smile

Dokładnie tak... tylko, że

Dokładnie tak... tylko, że większość właściceli w takich sytuacjach ma stan przedzawałowy Laughing out loud

piękny, delikatny ruch -

piękny, delikatny ruch - jakby unosił się nad ziemią