Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Hugo Boss!!!!
Swoją drogą zestawienie takiej reklamy z preferencjami zapachowymi wilczaków robi wrażenie.
- Anmelden oder Registrieren um Kommentare zu schreiben
- 9181 Aufrufe
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Księciunio miewa czasem wyskoki do perfumerii (takich no-name, niestety). na szczęście średnia z owych wyskoków to 1-2 razy w roku.
Chciałabym za to zwrócić szczególną uwagę na reklamę salonu fryzjerskiego- niektórzy jeszcze pamiętają o co chodzi ....więc ze specjalną dedykacją (nie mogłam sobie odmówić)
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:4160a0434f="Grin"]Hugo Boss!!!!
Swoją drogą zestawienie takiej reklamy z preferencjami zapachowymi wilczaków robi wrażenie.
Nie nie do konca... Eligo bardzo lubi Bossa....choc akurat wersje dla kobiet... Fakt, ze maskiego JA nie probowalam...
Natomiast cale stado ma bzika na punkcie plynow do plukania... Ale trzeba "dobrac" zapach... Najbardziej pasowal im jakis u Joanny - chyba fioletowy Lenor, ale nie dam sobie reki uciac... Trzeba bylo zamknac lazienke, bo namietnie ocieraly sie o swiezo wyprane pranie...
No i jeszcze sa mydla - ale te tez trzeba dobrac do psa, bo nie kazdy zapach wilczakowi pasuje... U nas furore robily te z owocow... Jak nie uzyly go do perfumowania kryzy to..zjadly.... Minus jest taki, ze psu trzeba oddac cale mydlo, bo po pierwszym uzyciu jest juz zbyt wlochate, aby ktos mial ochote sie nim myc....
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:2705d300eb="Margo"]
No i jeszcze sa mydla - ale te tez trzeba dobrac do psa, bo nie kazdy zapach wilczakowi pasuje... U nas furore robily te z owocow... Jak nie uzyly go do perfumowania kryzy to..zjadly....
Eeee, zjadły? Te Twoje wilczaki jakieś dziwne są.
Łowca (niestety) jest większym tradycjonalistą zarówno jeśli idzie o jedzenie jak i zapachy...
Inna sprawa, że my raczej nie używamy mydeł w kostach, tylko takich płynnych w butelkach, więc nie było okazji wypróbować.
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
u nas idzie to mydlo same proste ale za to biorace wszystko
Gierka iz za niego moze nawet kankana zatanczyc, to pranie skarpetek czy czegos lekkego wyglada smiesne, Gierka stoji okolo mnie i mydla i BLAGA zeby dalam jemu jego a ja, jak dobra wlascicielka ide i ... nasmaruje podloge mydlem Gierka zadowolony idzie "parfumowa cie" na lezaco zadowolona cala rodzina i pies czysty i happy happy
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:72b86efc79="wolfin"]zadowolona cala rodzina i pies czysty i happy happy
Hej, to jest myśl! Potem tylko wypuścić psa na deszcz, albo mokrą łąkę i... wykąpany. Nie trzeba go stresować, wanną, prysznicem itd.
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:0ccd9699ad="Grin"]Eeee, zjadły? Te Twoje wilczaki jakieś dziwne są.
Kwestia mydla.... W Czechach jest super sklep z mydlem ekologicznym. Z zatapianymi calymi owocami... Czlowiekowi slinka plynie na jego widok... Psy wcielaja ten pomysl w zycie... Najlepszy jest banan i truskawka... Kawy nie lubia...
Teraz tez jedziemy glownie na tym w plynie... akurat tego nie lubia...
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:5fc8a2b449="wolfin"]u nas idzie to mydlo same proste ale za to biorace wszystko
U nas nazywa sie "Bialy jelen" - swietne mydlo!
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:1ec9d45b03="Margo"][quote:1ec9d45b03="wolfin"]u nas idzie to mydlo same proste ale za to biorace wszystko
U nas nazywa sie "Bialy jelen" - swietne mydlo!
o! bo wlasnie myslalam, czy jest jakis polski zamiennik...
Moze i my sprobujemy :roll:
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:b512c05f45="Narvana"]o! bo wlasnie myslalam, czy jest jakis polski zamiennik...
Moze i my sprobujemy :roll:
Pamietaj jednak, ze dla wilczaka "Boss" i "Bialy jelen" roznica sie od "Konskiej Kupy" i "Rozjechanej Zaby" jedynie inna nuta zapachowa.... :mrgreen:
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Nerg lubi jeszcze zapach zgniłych owoców lub warzyw. Ten "zapach" od razu wilczka rzuca na grzbiet
W domu też mam "Białego jelenia", który jest żółty a mówi się szare mydło! i jeszcze jedno mi przyszło do bani odnośnie kolorów:
Tato a co to jest? To są czarne jagody! A dlaczego są czerwone? Bo są jeszcze zielone. pzdr.
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
postaram sie filmik zrobic gierka i mydleczko
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
W takim razie (nawiązując do zapachów łazienkowych), nadal nie mam pojęcia dlaczego Dewi dziwną miłością zapałała do ....muszelek. Jak tylko mogła to biegła , zawąchiwała się nimi i próbowała w nich tarzać (co akurat wychodziło śmiesznie, bo były na półce a nie na podłodze).
Dla Cheya muszelki nie pachną w ogóle...ale on się chyba upaja własnym zapachem
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Lorka namiętnie próbuje zlizywać ze mnie balsamy do ciała i kremy do rąk. Jej ulubiona marka to Shea Butter z Body Shop'u, na drugim miejscu są wszelkie kosmetyki Neutrogeny. Dość ekskluzywna jest, po prostu królewna
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:8c5b4e2a79="Rona"]Lorka namiętnie próbuje zlizywać ze mnie balsamy do ciała
Aaa...fakt... do listy mozna dodac maslo rozane... Przez godzine nie mozan sie pokazywac Burym na oczy.... co w naszych warunkach jest ..trudne... :mrgreen:
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
No a teraz zupełnie serio, bez podśmiechujek i coś z bardziej prywatnej sfery życia : dla Cheya ma znaczenie jakiego żelu pod prysznic używa Roman. Niektóre sa tak fajne, że takiemu świeżo wykapanemu pańciowi koniecznie trzeba wkładać nos w plecy i pod pachy...Co dziwne (bo przecież pies ma węch doskonały), nie wystarcza "zaciagnięcie się" zapachem. Nie jest to fajne bo taki mocny dotyk zimnego nosa na gołej skórze nie należy do przyjemności.
W efekcie, podczas zakupów stosujemy listę selekcji-których żelów i dezodorantów (a może linii zapachowych) musimy unikać Nie muszę chyba dodawać, że czasem jest to wbrew moim interesom bo muszę pożegnać się z jakimś ulubionym zapachem na mężowskiej skórze.... :bigcry:
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:0ccd9699ad="Gaga"]W efekcie, podczas zakupów stosujemy listę selekcji-których żelów i dezodorantów (a może linii zapachowych) musimy unikać Nie muszę chyba dodawać, że czasem jest to wbrew moim interesom bo muszę pożegnać się z jakimś ulubionym zapachem na mężowskiej skórze.... :bigcry:
Ale tu pojawia sie pytanie - czy zapachy, ktore lubia wilczaki to takie, ktorych ewidentnie powinnismy unikac. Czy to jednak takie, ktore doskonale do nas pasuja...
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Ja się nie zastanawiam, po prostu likwiduję konkurencję do "mojego" terytorium i tyle A, że konkurencja jest bliska memu sercu, to zamiast pacyfikować wolę inne metody
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:9adf906bdd="Gaga"]Ja się nie zastanawiam, po prostu likwiduję konkurencję do "mojego" terytorium i tyle A, że konkurencja jest bliska memu sercu, to zamiast pacyfikować wolę inne metody
Obawiam sie, ze to nie Ty jestes konkurencja, ale Roman.... I Chey kontroluje, czy nie jest on wiekszym BOSSem od niego... :mrgreen:
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:dea18697e6="doradora"]:roll
A moze przed kazdym spacerem z naszymi burymi warto sie wysmarowac takim zelem albo polac plynem do plukania - moze wtedy bure beda na kazde przywolanie
To sie nazywa kombinowanie wlascicieli wilczakow... A sam pomysl wart sprawdzenia....
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:c40c8be5a3="Margo"]
Obawiam sie, ze to nie Ty jestes konkurencja, ale Roman.... I Chey kontroluje, czy nie jest on wiekszym BOSSem od niego... :mrgreen:
No dobra, ale czemu tylko po kąpieli?? :ehem:
Nie wiem, czy to będzie pocieszenie dla Gagi i czy tu w ogóle trzeba pocieszać, ale Łowca ma... to samo. I to niekiedy próbował się nawet posuwać dalej, niż tylko do wtykania nosa pod pachy i też tylko wtedy, gdy Jacek wyłaził spod prysznica.
Zastanawiam się, czy odpowiedzią na tę zagadkę nie może być to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pi%C5%BCmo
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:d18ddb543d="Margo"]
Obawiam sie, ze to nie Ty jestes konkurencja, ale Roman.... I Chey kontroluje, czy nie jest on wiekszym BOSSem od niego... :mrgreen:
To mu się chyba płyta zacina, bo jakoś nic poza tym bardzo intensywnym niuchaniem, się nie dzieje:)
A co do sprawdzania zapachów-ja protestuję. Nie będę pachnieć męskimi płynami! A damskie jakoś na niego nie działają
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:c0951f973b="Grin"]
Zastanawiam się, czy odpowiedzią na tę zagadkę nie może być to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pi%C5%BCmo
Nie, piżmowych zapachów nie znoszę- nie przekraczają progu naszego domu w zakupowych torbach
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:107a4dce93="Grin"]Zastanawiam się, czy odpowiedzią na tę zagadkę nie może być to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pi%C5%BCmo
Tez na to stawiam... Drozsze kosmetyki zwykle bazuja na produktach pochodzenia naturalnego, a Bure maja jednak nosa to rozrozniania tego co prawdziwe od syntetycznych podrobek....
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:540fbed1b0="Gaga"]
Nie, piżmowych zapachów nie znoszę- nie przekraczają progu naszego domu w zakupowych torbach
Ja nie jestem zupełnie znawcą w temacie, ale tak przez ciekawość teraz poczytałam trochę tu, trochę tam i okazuje się, że syntetyczne piżmo dodaje się do perfum nie tylko w celu uzyskania jakiegoś konkretnego zapachu, ale głównie w celach jego utrwalenia, możliwe więc, że Ty go nie wyczuwasz, a wilczak jak najbardziej, a gdy jeszcze weźmie się pod uwagę, że piżmo wchodzi w skład afrodyzjaków, to w ogóle wszystko by już było jasne.
Ale jest prosty sposób na sprawdzenie; niech się Roman wypluska z użyciem Twojego, damskiego żelu i sprawdzicie reakcję.
Ja jestem prawie pewna, że coś w tych męskich zapachach jest takiego "zwierzęcego", bo teraz gdy Jacek używa takiego neutralnego żelu, pies przestał świrować.
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Zastanawiam się czy z powyższych rozważań można wysnuć wniosek, że suczki CZW preferują zapachy damskich kosmetyków, a samce - męskich?
NB Zawsze mówiłam, że wilczaki to takie PC-ty*
* PC to skrót od "Prawie Człowiek" :mrgreen:
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
ja mam jeden przerażający wniosek, Grin.. chyba czas zacząć przyzwyczajać się do myśli, że mamy psy....odmiennej orientacji?
A serio-masz rację, niekoniecznie ja muszę czuć zapach piżma. Pies ma lepszy węch. Na razie osiągnęliśmy kompromis: zmiana żelu pod prysznic, na taki który nie budzi psiego zainteresowania i jednocześnie podoba się nam .
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:0dc85e5be9="Gaga"]ja mam jeden przerażający wniosek, Grin.. chyba czas zacząć przyzwyczajać się do myśli, że mamy psy....odmiennej orientacji?
No wiesz, Ty się nie musisz niczego obawiać, w końcu Chey już przynajmniej dwa razy udowodnił, że z nim wszystko w porządku.
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Może się dobrze kamufluje? A może czuje sie wykorzystywany i pokornie poddaje presji, a jego dusza cierpi? :roll:
Zresztą, co to niby za obawy? Jeśli tak komuś w duszy gra, to niechaj mu gra....ino, żeby nie fałszował zanadto
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
hihi balsamy tez miodzio u mnie liubia ...vanilke oraz Kuti idzie ze mna ... kompa cie razem .. jesli nie zamkne drzwi ona tez bedzie stac zemna razem
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
jak i obiecalam
http://www.youtube.com/watch?v=B4zsjqgnHsA
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Jaaaaki wariat!
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Doskonałe... a jakby polerował podłogę...uuuu
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Mogłaby to być świetna reklama mydła, gdyby nie była antyreklamą. Bo w czym zazwyczaj lubią się tarzać psy? :mrgreen:
Odkąd Lorka zaczęła zlizywać z nas środki przeciwko komarom, idąc z nią na dłuższe spacery stosujemy naturalne plasterki z silnym zapachem geranium. Są skuteczne i Lorce nie grozi zatrucie chemią, ale po kilku tygodniach używania zapach geranium wywołuje już we mnie mdłości .
Czy ktoś zna może jakiś mniej woniejący i nietoksyczny ale skuteczny środek na komary?
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Walnac reka?
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:cc9be91868="Narvana"]Walnac reka?
Musiałbym mieć chyba ze 150 rąk. :mrgreen: Mamy tu plagę tego paskudztwa!
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:34aebb2eed="Rona"]Musiałbym mieć chyba ze 150 rąk. :mrgreen: Mamy tu plagę tego paskudztwa!
To witam w klubie... U nas plan dnia wyglada tak:
- rano meszki
- w poludnie upal jak w piecu hutniczym
- wieczorem komary
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:5862a22ed6="Gaga"]Doskonałe... a jakby polerował podłogę...uuuu
Czyzbysmy odkryli nowa uzytkowosc wilczakow.... ?
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Ha! Trza bylo zamieszkac w pomorskim! Tu komarow wlasciwie niet, chyba, ze wejdziesz do lasu, to troche pogryza
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
W Zachodniopomorskim to samo.
Spędziliśmy tam cały zeszły tydzień i okazało się, że tego czego się najbardziej baliśmy - czyli kleszczy i komarów, nie było w ogóle. Mogliśmy chodzić czy siedzieć na zewnątrz po zapadnięciu zmroku, a nie byliśmy wcale pogryzieni, pomimo niestosowania żadnych środków. Kleszcza nie ujrzeliśmy nawet jednego przez cały pobyt. A to przecież lasy, bory i jeziora.
Tam po prostu było bardzo sucho; widać wielkie deszcze i ulewy, jakie nawiedziły południe Polski, do tamtych rejonów nie dotarły.
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
Ja jeszcze w temacie zapachów: Dewi dostaje amoku gdy jesteśmy u mojej przyjaciółki - MUSI ukraść gąbkę do mycia łazienki i się w niej wytarzać. Hitem w pracy jest pasta do mycia rąk (BHP i taka zielona). Muszę ją znowu zabrać do firmy bo przez ostatni tydzień regularnie, dzień w dzień, tapla się w rowie pełnym rzęsy i zastałej wody (mimo, że tuż obok ma czyste stawy i rzeczkę). Obecnie stężenie psiej perfumy jest nie do wytrzymania! Nawet kot przestał z nią spać.
Boss, Axe... ulubione zapachy wilczakow...
[quote:7523f00d11="Grin"]
Tam po prostu było bardzo sucho; widać wielkie deszcze i ulewy, jakie nawiedziły południe Polski, do tamtych rejonów nie dotarły.
Może wszystkie komary przeniosły się na południe?
U nas Błonie jeszcze całkiem nie obeschły - od czasu przebicie się wód gruntowych jedno zagłębienie jest nadal pełne gnijącej roślinności i rozsadnikiem latającego paskudztwa .
Też mnie to fascynuje! Dlaczego woda z kałuży jest smaczniejsza niż z pompy czy butelki, a kąpiel w stawie pełnym rzęsy milsza niż w rzece?