RE: Re: 2008.11.14 -Witam wszystkich szczęśliwych posiadaczy i nieszczęśliwych nieposiadaczy CzW.
Kiedyś tak samo, jak Właścicielka opisywanej tutaj hodowli, zakochałem się w tej rasie.
Od tamtej pory moim marzeniem stało się posiadanie Wilczaka. Przeczytałem o nich
wszystko, co znalazlem w sieci, rozmawiałem z różnymi właścicielami. Kiedy już z Żoną
doszliśmy do wniosku, że stać na na takiego psa nie tylko pod względem finansowym, ale i czasowym, postanowiliśmy wybrac hodowlę. Niesamowicie podobają nam się rodzice miotu Ł, toteż bardzo chcieliśmy mieć psa z tej własnie hodowli.
Przyszedł moment, kiedy na świecie pojawiły się opisywane tutaj "Ł"ki. Pilnowaliśmy z Żoną tego momentu każdego dnia, w końcu dzień ten stał się faktem. Tutaj pojawia się problem.
Nie mogę się skontaktować z Margo. Nie wiem, czy jest to standardowe czy może niestandardowe postępowanie Właścicielki tej hodowli. Myślę, że pół miesiąca jest wystarczającym okresem na odpowiedź, zwłaszcza, że czas szybko płynie.
Powiedzcie mi proszę, czy nadal mam probować skontaktować się z Margo, ponieważ mi odpisze na moje wiadomości, czy może powinienem poszukać innej hodowli.
Przyznaję, że trochę jest mi przykro, ponieważ darzę te psy wielką Miłością,
a niejako odrzucanie mnie (być może zbywanie), jako potencjalnego nabywcy,
w takim przypadku nie jest miłym doświadczeniem.
Jakie są Wasze doświadczenia, czy mam się poddać w stosunku do Margo
i szukać innej hodowli? Może margo odpowie mi tutaj na moją wiadomość?
Jeżeli mam szukać innej hodowli, poradzcie mi, zgodnie z Waszym doświadczeniem,
którą wybrać?
Pozdrawiam Was,
Paweł