[quote:3384bda022="jephtha"]p.s. co z moim wilczkiem? będzie coś?
Coz... wszystko zalezy od Ibony... a na razie jej zainteresowania ograniczaja sie do tego:
tego:
i tego
:mrgreen:
[quote:3384bda022="jephtha"]p.s. co z moim wilczkiem? będzie coś?
Coz... wszystko zalezy od Ibony... a na razie jej zainteresowania ograniczaja sie do tego:
tego:
i tego
:mrgreen:
[quote:6b8ff55164="Margo"][quote:6b8ff55164="jephtha"]p.s. co z moim wilczkiem? będzie coś?
Coz... wszystko zalezy od Ibony... a na razie jej zainteresowania ograniczaja sie do tego:
http://www.zperonowki.com/pics/gallery/home/2008.12.11/Ibo_2696.JPG
:mrgreen:ta pozycja jak propozycja :mrgreen: tylko gdzie był Józio?
No i czekalismy, czekalismy i sie doczekalismy... Nie chcialam pisac wczesniej, aby nie zapeszac, ale widac, ze zaczyna budzic coraz wieksze zainteresowanie naszych panow...
Juz za chwileczke, juz za momencik....
Świetnie! Będziemy kibicować Ibonce i Balrogowi i ich potomstwu.
Tym bardziej, że gdyby nie jej, hm... opieszałość, mielibyśmy jeszcze większy orzech do zgryzienia.
[quote:4619453810="Grin"]Tym bardziej, że gdyby nie jej, hm... opieszałość, mielibyśmy jeszcze większy orzech do zgryzienia.
Fakt - Ibona przeciagala jak chyba zadna inna suczka... Ale.... UDALO SIE... teraz tylko czekamy 4 tyg na wyniki badan USG...
ćwiczenie cierpliwości to mi zrobiła mistrzowskie. teraz te najgorsze 4 tyg. to jak jeden dzień
Zatem czekasz na "CzW" po Ibonce?
Sunia czy piesek?
oczywiście kolejna dama
Jakie 4 tygodnie? A kolejne 4 to co? TO dopiero się będzie dłużyło....
Spoko dłużyło to się oczekiwanie na krycie. wyliczyłam, że od tego momentu mam 4 miesiące na przygotowania... i teraz jestem w szale owych przygotowań i stresie, że nie zdążę :nerves: bo czas ten czas tak szybko zleci :nerves:
ok. dodajmy dla pożądku, że stres stresem, ale jeszcze nie zastanowiłam się nawet co mam zrobić przed przyjazdem szczeniaka (oprócz kupienia większej klatki, ale to akurat moment)
[quote:3b5a66d07d="jephtha"] teraz te najgorsze 4 tyg. to jak jeden dzień
no i zleciało szybciutko Margo nie zapomnij gromadki polać szampanem :burp: bo ja się strasznie przesądna zrobiłam od tego oczekiwania
P.S. pytanie do tych co juz są "po": czy wasze myśli przez cały dzień też zamykały się w schemacie są zdjęcia?->nie ma -> 5 min. -> są zdjęcia?-> nie ma-> są? -> nie ma
No to ja na szybciutko, bo zaraz znow mamy gosci, chcialabym przedstawiac swiatu 6 nowych wilczakowych kluskow - 4 panow i 2 panienki... Urodzily sie wczoraj rano, wedlug zasady Murphiego, bo zamiast bawic noworodki mialam w ten weekend imprezowac w Sulminie... :mrgreen:
Male sa jasne i WIELKIE.... najwiekszy piesek w momencie przyjscia na swiat mial 600gramow... To pierwsze dzieci Ibona, ale jak wszystkie wilczakowe suczyska, ktore mialam mozliwosc obserwoac - jest WSPANIALA matka.
Pierwsze fotki sa, ale niestety dam rade zaprezentowac je Wam dopiero jutro.... Jeszcze trosze wytrzymajcie...
[quote:27d2b07117="Margo"] Jeszcze trosze wytrzymajcie... to se ne da. chociaż jedno :loveeyes: zlituj się nademną <błaga>
Biedna Jephtha... tak, tak., cierpisz na tą samą chorobę co my wcześniej:) Ale jakos Ci nie współczuję.. bo wiem, że teraz to już sama radość będzie, nawet jeśli to na razie radość oczekiwania A najbliższe 2 miechy zlecą jak z bicza... lepiej swoją Lalkę przygotuj na nadejście niespokojnej egzystencji
[quote:592f5aca62="Gaga"] lepiej swoją Lalkę przygotuj na nadejście niespokojnej egzystencji ;)Lalka się wczoraj zapakowała ojcu do samochodu i pojechała na Mazury - ciekawe, że to było tuż po tym jak jej powiedziałam, że ma malutką siostrzyczkę
Jakie nowinki, super, gratulacje i czekami na fotki
[quote:cbc07097be="jephtha"][quote:cbc07097be="Gaga"] lepiej swoją Lalkę przygotuj na nadejście niespokojnej egzystencji ;)Lalka się wczoraj zapakowała ojcu do samochodu i pojechała na Mazury - ciekawe, że to było tuż po tym jak jej powiedziałam, że ma malutką siostrzyczkę
A tam zrobi strajk
[quote:d45cfbdbe7="Margo"]No to ja na szybciutko, bo zaraz znow mamy gosci, chcialabym przedstawiac swiatu 6 nowych wilczakowych kluskow - 4 panow i 2 panienki...
Wiedziałam, że to już tuż, tuż, gratulujemy!!!
[quote:d45cfbdbe7="Margo"]Male sa jasne i WIELKIE.... najwiekszy piesek w momencie przyjscia na swiat mial 600gramow...
Ile??!!!?? To prawie dwa razy tyle co Łobuzy, o ile pamiętam. :ehem:
[quote:d45cfbdbe7="jephtha"]P.S. pytanie do tych co juz są "po": czy wasze myśli przez cały dzień też zamykały się w schemacie są zdjęcia?->nie ma -> 5 min. -> są zdjęcia?-> nie ma-> są? -> nie ma Crying or Very sad
Tak, tak mniej więcej to wyglądało.
Jestem całkiem na świeżo, więc mogę zaświadczyć.
Potem jeszcze dojdzie; "są wieści?", "co tam nowego?", "jak rosną?", no i w końcu - "czy są opisy?"
[quote:84b0642bd0="jephtha"][quote:84b0642bd0="Margo"] Jeszcze trosze wytrzymajcie... to se ne da. chociaż jedno :loveeyes: zlituj się nademną <błaga>
Tutaj sa pierwsze....
Ale obiecuje, ze dzis bedzie ich o wiele wiecej....
http://www.zperonowki.com/html/pol-gallery-cat1116.html
Male juz otrzymaly swoje imionka...
Pieski: Naw, Nergal, Namtar i Naberius
Suczki: Naamah i Neqa'el
jakie śmieszne świnki morskie
Taki heavy-metalowy miot :happydance: Neqa'el- aż strach się bać :roll: świetne!!!
O rany, świetne maluszki
Jephta, no to wpadłaś ciekawe jaka będzie Twoja nowa mała wielka dziewczynka
no prosze, my tu wracamy z morza a tu takie nowosci.
Gratki
No chwila nieuwagi i masz....!!!! Trzymamy kciuki za mamę i maluszki!
[quote:bdc6b93045="doradora"]Na jednym ze zdjec maluszków jest jak dla mnie fajne porónanie jakiej wielkości są te niuniusie , łapa Ibony i pyszczuś maleństwa
Male sa rzeczywiscie "do schrupania". Szczegolnie teraz gdy otworzyly juz oczka... Niestety... z tego powodu zrobily sie z nich strasznwe czasopozeracze ..czlowiek nie wie, kiedy robi sie ciemno i ma sie kolejny dzien z glowy... :mrgreen:
No a ja chce wreszcie zaprezentowac cala bande w calej swej okazalosci...
Tzn. nie do konca cala... Drugiego dnia, z powodu "podtopienia" przy porodzie opuscil nas Naw... Nic sie nie dalo zrobic... :
Fotki pozostalych maluchow znajdziecie tutaj:
http://www.zperonowki.com/html/pol-gallery-cat1116.html
A tu ostatnia (wczorajsza) sesje zdjeciowa):
http://www.zperonowki.com/html/pol-gallery-cat1120.html
Fotki poszczegolnych maluchow sa oczywiscie w ich wlasnych galeriach, a jutro rano oczekujcie wreszcie tabelki wag i kolejnych szczegolow na stronie miotu:
http://www.zperonowki.com/html/pol-miotN.html
No wreszcie po dlugim czasie nadrobilam zaleglosci i do galerii doszla cala masa fotek Maluchow... Milego ogladania!
Fotki juz sa, a poniewaz maluchy zaczynaja "biegac" (w kazdym razie tak im sie wydaje), wiec czas tez na filmy...
http://dl.wolfdog.org/video/puppies/2009.06-N_z_Peronowki/2009.07.05-divX.avi (38MB)
[quote:ba923e7c54="Margo"]Fotki juz sa, a poniewaz maluchy zaczynaja "biegac" (w kazdym razie tak im sie wydaje), wiec czas tez na filmy...
Maluszki słodkie! Aż trudno uwierzyć, że za rok będą już "gotowymi" wilczakami na widok których na wszelki wypadek mamusie będą brały dzieci za rączki!
BTW Muszę przyznać, że jeśli chodzi o fotki i filmiki byliśmy rok temu naprawdę uprzywilejowani - zawsze wiedzieliśmy który szczeniaczek jest "nasz": nie dość, że były tylko trzy, że Lorka miała jaśniejszą i mniej kudłatą sierść od braci, to zawsze "chodziła swoimi drogami"
No to wreszcie sie doczekaliscie... w galerii pojawilo sie ponad 300 fotek maluchow... niestety sa juz... NIEAKTUALNE... :mrgreen: ...choc byly robione wczoraj. Dzis juz wszystkim maluchom stoja uszka...
Mala historyjka o tym jak szybko ucza sie male wilczaki... Nawet te calkiem male...
Jak czesc pewnie z Was wie maluchy maja przygotowany maly pokoj, ktory miejsci sie tuz kolo mojego. Bez drzwi, zabezpieczony kratka, gdzie nie ma nic do zniszczenia oprocz zabawek dla psow... Calkowicie 'Wolfdog safe'.... :mrgreen:
Dotad maluchy wlasnie sie tam bawily, do pokoju wchodzac jedynie, gdy mogly byc pod nadzorem (za duzo tu kabli, a wsrod wilczakow za duzo jest elektrykow )....
W sobote szykowalam sie do wyjazdu do Warszawy, wiec zabezpieczylam pokoj, aby male mogly szalec tez tutaj.... No i wystarczylo kilka samotnych godzin i wielka imprezka w niedziele rano... teraz nie ma co liczyc, ze bedzie mozna je spokojnie zamknac w pokoiku.... Kazda proba konczy sie wyciem w ramach protestu.... Chcac nie chcac mam teraz pororzucane u siebie stado malych CzW... trzeba uwazac przy kazdym kroku bo sa wszedzie....
Wczoraj poszlam do kuchni szykowac jedzenie dla Maluchow... Cisza, spokoj... uslyszalam delikatne tup-tup.... przymaszerowala za mna Naamah i zaraz zabrala sie za sprawdzanie wszystkim katow...
....oczywiscie teraz juz siedzenie u mnie w pokoju jest dla niej nudne... zakosztowala dziewczyna wielkiego swiata to teraz koniecznie chce sie wyrwac.... Strach sie bac, bo niedlugo reszta pewnie pojdzie w jej slady.... Krzyczac: Uwazajcie, nadchodzimy! :mrgreen:
Ufff....udalo sie.... w galeriach poszczegolnych maluchow mozna juz podziwiac ich (prawie) nowe zdjecia... Reszta dojdzie jutro, bo dzis mamy wielki dzien: WIZYTA U WETERYNARZA i PRZEGLAD MIOTU... Do domu wrocimy pewnie pozno w nocy... sprawozdanie jutro...
No to robote papierkowa mamy za soba - maluchy zostaly ocenione z super opisami... BARDZO sie spodobaly... Oczywiscie wszystkie maja wszystko na swoim miejscu...
A ja musze przyznac, ze nieczesto trafia sie az tak swietnie wspolpracujacy miot... Na nogach bylismy od rana, od 9:00 stale w aucie... Bo najpierw wet w Lubsku, potem jeszcze wyjazd do Zar, na koniec wizyta w Zwiazku w Zielonej Gorze... Karmienie oczywiscie w biegu, bo w aucie... Jazda z maluchami to czysta przyjemnosc - cala droge przespaly, "imprezowaly" jedynie na postojach i przy ludziach. ANI JEDEN maluch nie zalatwil sie w aucie - z potrzeba czekaly do przystankow.... Na cud-miod, a nie szczeniaki....
Co nie zmienia faktu, ze to takim dniu wszyscy padamy... Wiec fotki i odpowiedzi na emaile beda niestety dopiero jutro....
[quote:454ff75adf="Margo"]
Co nie zmienia faktu, ze to takim dniu wszyscy padamy...
Wierzę, ale to chyba i tak nie to samo, co hardcore w dwudziestostopniowym mrozie?
[quote:835468c8b4="Margo"]
Co nie zmienia faktu, ze to takim dniu wszyscy padamy...
A za kilka dni powtórka z rozrywki?
[quote:1556250fa3="Grin"]Wierzę, ale to chyba i tak nie to samo, co hardcore w dwudziestostopniowym mrozie?
Fakt.... wtedy obawialismy sie o zycie... teraz to juz bylo jedynie meczace...
[quote:1556250fa3="Rona"]A za kilka dni powtórka z rozrywki?
Zgadza sie... w srode... Ale teraz juz mamy wszystko obgadane...
No i dzisiaj opuscil nas pierwszy maluch - Nergal pojechal z nowymi wlascicielami do Gdanska...
Odbior maluchow jest co prawda dopiero w tym tygodniu, ale Nergal zaraz bedzie jechal na urlop, wiec troche przyspieszylismy zmiane odresu zamieszkania....
Suuuuper że do Gdańska - nie super bo samiec ( Imbus toleruje samce do 1 roku).
WŁaściciele Nergala - prosimy o kontakt!!!! Tu właąciciele Imbusa z Sopotu!!!
Witamy wszystkich!!! Jeszcze raz wielkie dzięki dla MARGO za świetne przyjęcie nas u siebie. Nergal już u siebie w Gdańsku od niedzieli wieczór, sobotę i pól niedzieli dzielnie spędził zwiedzając Polskę a i w motelu zostawił swoje ślady Jak na razie to dzielnie radzi sobie z rozłąką z mamą, troszkę powyje, ale przespał całą noc a od rana świetnie się bawi: ja go gonię, żeby nic nie gryzł a on robi wszystko na przekór
Witamy Szasztin, dzięki za zaproszenie. Musimy się spotkać jak już "oswoimy" małego gryzonia.
Mogę spokojnie pisać bo Nergal:
hej, to super, Garuda tez bedzie miec kolege!
My juz niedlugo (najpozniej w pazdzierniku) tez bedziemy mieszkac w 3miescie (studia)
Takze bardzo sie ciesze.
hej, to super, Garuda tez bedzie miec kolege!
Witamy braciszka na forum
i czekamy na uaktywnienie reszty jedzie któryś do Warszawy?
A Ty co jeszcze robisz w Warszawie? Krzesło nie gryzie Cię już w... ? ;P
[quote:89cfa1a293="Gaga"]A Ty co jeszcze robisz w Warszawie? Krzesło nie gryzie Cię już w... ? ;Pjeszcze tylko tydzień potem Trusalova i Austria welcome to...
Ajajjaaj.. ja nie wiem jak Ty ten tydzień wytrzymasz ;D
[quote:9571b1e031="Gaga"]Ajajjaaj.. ja nie wiem jak Ty ten tydzień wytrzymasz ;Dspoko, trudne mam logistycznie zadanie, więc mam zajęcie i sobie tylko 200 razy dziennie przypominam, że to już nie długo
An szczęście to juz za chwileczkę, już za momencik
A potem się zacznie :scarerun:
eeeee..... mnie też tak straszyłyście
[quote:d13d16cfd1="Gia"]eeeee..... mnie też tak straszyłyście
no jestem trochę przestraszona :roll:
Czyli OK, "trochę" masz być
[quote:584da3c3ed="jephtha"]ta pozycja jak propozycja :mrgreen: tylko gdzie był Józio?
Siedza z Przemkiem i drukuja faktury....
Wiec co Ibonie pozostalo.... 