GratulacjeWitam, z wielką sympatią i życzliwością od kilku tygodni przeglądam Państwa stronę, choć mam odrębne zdanie co do forowanej przez Margo szerokiej popularyzacji CzW akurat w Polsce. Jako wieloletni przyrodnik/leśniczy w Puszczy Knyszyńskiej/ ''stykałem'' się z dziko żyjącymi wilkami, a w latach 1959-73 byłem właścicielem krzyżówki wilka z ON i na podstawie swych doświdczeń, uważam, że CzW powinny pozostać ''hermetyczną'' rasą jedynie dla ''właściwych'' osób nie traktujących CzW w sposób infaltylny!
Ale wogóle jestem ''zbudowany'' fachowością Waszej pracy hodowlanej. Gratulacje !
- Home
- Galerie
- Zu Hause
- Utility: Training
- Utility: Sport
- Utility: Arbeit
- Zuchtstätte: unsere Würfe
- Zuchtstätte: Würfe unserer Hunde
- Körungen
- Ausstellungen
- Treffen
- Kunst
- Bekannte Orten
- Wilki eurazjatyckie
- Schaupieler: Filme, Serien und TV-Werbung
- Schaupieler: Werbe-und Foto-Sessions
- Schaupieler: TV Shows und Veranstaltungen
- Schaupieler: Die Presse über uns
- Filmen
- Forum
- Kontakt
Skoro zostałem tak ciepło przywitany na forum, zmuszony jestem odstąpić od ''precyzyjnego'' określenia swych zastrzeżeń co do ''infantylności'' strony Pani Margo, zresztą i podobnych stron, a jedynie nieśmiało, przekazać kilka luźny i naiwnych uwag.
Otóż, w genotypie CzW jak wiadomo istnieje 30% genów innego gatunku / choć pokrewnego/ tj. wilka a jak wiadomo dymorfizm osobniczy wśród wilków jest spory zarówno pod względem eksterieru jak i charakteru i to w obrębie danej odmiany. Dlatego w tejże ''puli'' 30% będą się trafiały różne cechy genetyczne determinujące ''produkt finalny'',czyli Czw. Natomiast czescy kynolodzy ''dobierali'' do dalszej hodowli osobniki użyteczne pod względem ''fizycznym'' w szerokim znaczeniu i silą rzeczy mniejszą uwagę skupiali na cechach charakteru odziedziczonych po wilkach. Bowiem i wśród nich są osobniki niezwykle agresywne i śmiałe, jak i lękliwe i nieufne i ''dodanie'' tu 70% cech ON niewiele zmieni, bowiem pierwotny genotyp wilka jest b. silny.
Zmierzam /trochę nieudolnie/ do tego wniosku, iż w obecnym stanie hodowli CzW muszą trafiać się osobniki wyjątkowo agresywne i ''nieobliczalne'' --- dlatego szeroka popularyzacja /stosowana przez przemiłą Panią Margo/ jest zbyt przedwczesna i jeżeli już to powinna być ukierunkowana w inną stronę i podsuwam pomysł np. w stronę polskich leśników / branżowe pisma ''Las Polski' i ''Głos Lasu''/ , bowiem ze względu na samopoczucie '' kalekiego wilka'' powinien żyć on w swoim środowisku, lub w pobliżu.
Tyle narazie na dziś mego przynudzania, a jeśli odnajdę fotkę mojej ''krzyżówki'' /czarno-białej/, to troszkę o nim/Bari/ napiszę. Pozdrawiam gorąco !!!