Nie ma nas...
Nie ma nas...Niestety wszystko sie pokomplikowalo i ostatnie 2 tygodnie jestem w rozjazdach (jak zwykle trasa Polsko-Slowacko-Czeska ), a Przemek sam nie daje rady z obsluga "internetu" (caly czas poswieca bandzie Piran). Obiecuje, ze ponadrabiam zaleglosci, ale az po powrocie, czyli w ciagu przyszlego tygodnia....
- Anmelden oder Registrieren um Kommentare zu schreiben
- 7925 Aufrufe
Nie ma nas...
aha...
Chyba, ze tez w przyszlym tygodniu zabraknie Ci czasu... :mrgreen: :prost:
Nie ma nas...
[quote:2a4435b690="Narvana"]Chyba, ze tez w przyszlym tygodniu zabraknie Ci czasu... :mrgreen: :prost:
Co obiecala to zrobila...
Ale teraz siadamy juz do komputerow... z fotkami Maluchow bedzie jednak pewien problem, bo trudno robi sie zdjecia tak rozbawionej gromadce...
Nie ma nas...
Zle bylo? :mrgreen:
u nas z artykulem z odwiedzin tez troche pozniej... Pewnie jutro albo dzis wieczorem
Nie ma nas...
[quote:c2873f80a1="Narvana"]Zle bylo? :mrgreen:
Ja zlego slowa nie powiem.... :mrgreen: Psy tez nie... Garuda tez pewnie skarzyc sie nie bedzie... Powody do zlosci maja tylko przyszli wlasciciele Maluchow - bo tyle juz czekaja i ... nic...
Nie ma nas...
Ufff.... mamy spore przesuniecie z przegladem miotu... chyba nic w tym roku nie uda sie nam zrobic na czas i wedlug planu.... Jak juz cos jest ustalone to nagle BOOOM i musimy nanosic poprawki...
Z dobrych wiesci - dzis rano zakonczylismy projekt dla Uni Europejskiej. Dzieki pomocy lesniczego i hrabiny von Neumann przeszlismy do nastepnego etapu.... To akurat z wilczakami ma niewiele wspolnego. Ale przy okazji prawdopodobnie zalapiemy sie na inny projekt europejski - a to juz bedzie mialo wplyw, bo dotyczy sierpniowego spotkania. No ale narazie nie bede zapeszac...
Z innych wiesci dla "wtajemniczonych" - dzis wieczorem odbyly sie wybory. Piekna czerwona tabliczka z orzelkiem pozostanie na naszym domu... (A dzieki temu ponownie mozemy liczyc na pomoc burmistrza Gubina w organizacji spotkania dla CzW... )
Nie ma nas...
super!!! Czyli wszystko zostanie w rodzinie
Nie ma nas...
GRATULACJE !!! największe dla Nowe(go?) Sołtys(a?)... hmm..
Nie ma nas...
aaaaaa to JUZ teras wiem co to za tablicka
gratulacje
Nie ma nas...
i my rowniez dolaczamy sie do gratulacji
Nie ma nas...
Gratulacje dla najważniejszej osoby w całej wsi. Wiem co mówię też miałam w domu sołtysa. BRAWO
Nie ma nas...
no, no, to się nazywa mieć wtyki gRAtulejszyn
Nie ma nas...
OK, znow wybywamy... Oczywiscie ostatnio zamiast grzecznie nadrabiac zaleglosci walczylam z Prawami Murphiego - gdy usiadlam, zeby zaczac pracowac komputer stwierdzil, ze teraz on robi sobie swieta. Dwa dni walczylam o odzyskanie poczty - chyba sie udalo... System tez juz nowy.. tyle, ze na nic innego nie ma czasu... Jak zwykle bomba....
Nie ma nas...
Powoli, powoli nadrabiamy zaleglosci z poczta... Wiec kto jeszcze nie otrzymal odpowiedzi na swoj list tego prosze o cierpliwosc - po powrocie (w poniedzialek) znow nad nimi siadam....
Nie ma nas...
Byly wyjazdy, obozy, wystawy, spotkania, znow wyjazdy, potem krycia i jeszcze "nasza" wystawa i zawody w ten weekend... brrr... czas przysiasc troche w domu... Zaczynam nadrabiac zaleglosci, a Wy trzymajcie kciuki, aby Garuda nie postanowila ze ZNOW jedziemy...
Nie ma nas...
Czas podniesc temat, bo od pewnego czasu znow wiecej jezdze niz siedze w domu...
Niestety praktycznie nie bedzie mnie do wtorku 28.04.2009 (moze wczesniej uda sie mi dopasc do komputera, ale ostatnich zaleglosci z poczta nie dam rady odrobic zamin Paula szczesliwie nie wroci (oczywiscie ze szczeniakami) do Brazylii... Jeszcze raz przepraszam! I prosze o wyrozumialosc... :agree:
Nie ma nas...
No to Paula poleciala do domu, a ja zabieram sie (wreszcie) za nadrabianie zaleglosci... a nazbieralo sie poczty i newsow jak nigdy dotad o tej porze roku...
Nie ma nas...
Zatem udało się wszystko szczęśliwie pozałatwiać?
Nie ma nas...
[quote:1dff47f76a="Grin"]Zatem udało się wszystko szczęśliwie pozałatwiać?
Az dziwne, ale tak... :mrgreen: Dostalysmy wszystkie szczeniaki, rodowody, papiery, pieczatki, zezwolenia, pozwolenia, klatki, bilety... Przez ostatnie tygodnie przyroslam do siedzenia w aucie... Slowacje zjechalismy od Bratyslawy, az po ukrainska granice. Czechy wzdluz i wszerz. Do tego kawal Polski i Niemiec... Ale udalo sie odeslac Paule do domu.... Teraz tylko czekam na wiesci jak dotarla...
Nie ma nas...
Dotarły wszystkie trzy całe i zdrowe, szczeniaki wyspane i w świetnej formie. Agira, ku uciesze swojego pana, zaczęła demolować auto nieomal zanim do niego wsiadła , a Mona właśnie zapoznaje się z domem i resztą stada. Jezzi podobno szalała z radości gdy Paula wróciła, a Oscar od jutra idzie na dietę
Nie ma nas...
Prosze mnie nie linczowac, ale ostatni tydzien tez uplywal pod znakiem wyjazdow... niespodziewanych....
A najwiekcej szasu ukradla mi pewna Szelma, ktora jeszcze dzis postaram sie oficjalnie zaprezentowac...
Dla przyszlych wlascicieli tez mam (WRESZCIE) dobre wiesc... Dzis do wieczora pojawi sie masa nowych fotek... wytrzymajcie jeszcze chwileczke.... i jeszcze raz wybaczcie, ze "mialo byc tak pieknie, a wyszlo jak zwykle..."
Nie ma nas...
No i po wakacjach w Slowacji i powrocie do domu przysypala mnie poczta... Ale juz siadam i w internet ida pierwsze odpowiedzi.... Na dniach beda tez nowe fotki maluchow, ktore nie sa juz takimi maluchami, ale calkiem przyzwoitymi wilczakami w wersji mikro...
Nie ma nas...
Wiekszosc odpowiedzi na emaile powedrowala juz w internet, ale nie wszystkie zaleglosci nadrobione... :roll: Jesli ktos z Was czeka jeszcze na email to prosze o cierpliwosc... Przemek wylatuje do cieplych krajow, ja ruszam na Slowacje (SWIATOWKA!!! - choc nie tylko ) i wracam na siec dopiero po weekendzie.
Prosze wiec o jeszcze kilka dni ciepliwosci...
Nie ma nas...
[quote:0bf205fd06="Margo"] Przemek wylatuje do cieplych krajow
Jutro ma być u nas 26 stopni, po co mu ciepłe kraje?
Nie ma nas...
Temat stary ale aktualny...
Dzis wyjechali ostatni goscie spotkania w Poznej... A bylo ich ZDROWO ponad setke....wiec od jutra ponownie, po ponad tygodniowej przerwie, siadam do komputera... wiec kto jeszcze nie otrzymal odpowiedzi na swoj email ten niech sie jej spodziewa w najblizszym czasie...
Nie ma nas...
W niedziele wypelnilismy nasz ostatni kynologiczny "obowiazek", czyli zorganizowalismy VI. Zielonogórskie Zawody Obedience, ktore w tym roku mialy juz statut zawodow pucharowych... Przed nami juz tylko kurs szkoleniowy, ale to jak zwykle odbedzie sie na luzie...
Mamy wiec wolne, czyli bedzie czas na zmiany na stronie....
Najpierw postaram sie nadrobic zaleglosci z informacjami o wygranych naszych psow, bo jest ich nie tylko cala MASA, ale tez sa to wygrane na najwyzszych szczeblach, bo na wystawach specjalistycznych oraz na konkurencjach finalowych... Przybylo nam kilka championow, przybyly nowe zaliczone egzaminy... a wlasciciele robia kawal dobrej roboty i nie zapomne o zadnym z nich...
No to do dziela...