Kto pod kim dolki kopie?

  • warning: include(./sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php): failed to open stream: No such file or directory in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.
  • warning: include(): Failed opening './sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php' for inclusion (include_path='.:/usr/local/php56/lib/php') in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.

[quote:c1cc5b5aef="Gaga"]( i kto by pomyślał, że to ten "brzydszy" z braci? czyt:mocniej krytykowany przez zazdrosników) Tongue

Jak widac sprawdza sie stare dobre zdanie, ze
Siłę człowieka... tfu urode psa.... mierzy się ilością jego nieprzyjaciół.
a Elis zazdrosnikow w oczy kole... :mrgreen:

Kto pod kim dolki kopie?

To moge potwierdzic, bo z nie jedno sie uslyszalo na wystawie, ale nie ma co chlopak odrazu przywodzi na mysl wilka i nikt mnie nie przekona ze nie.. :kool:

P.S. Ech.. i pomyslec ze gdyby Ish nie stwierdzila ze w ringu trzeba spac to by juz interka zaczela.. i to ze slowackim CACIB-em :wall:

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:1246036dba="Gaga"]( i kto by pomyślał, że to ten "brzydszy" z braci?Tongue

Czyżby ktoś usiłował poróżnić rodzeństwo? Oj, nieładnie, nieładnie ........
No, wilki nie ludzie :mrgreen:

Braciszkowi ELISIOWI serdecznie gratulujemy OK :hura: , a Inter-Cheya raz jeszcze pozdrawiamy i czekamy na dalsze sukcesy Wolf

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:54dfa83f01="Eury"]Czyżby ktoś usiłował poróżnić rodzeństwo? Oj, nieładnie, nieładnie ........
No, wilki nie ludzie :mrgreen:

Oczywiscie moga sobie mowic - my swoje plusy i minusy znamy.... Smile Z tego powodu nie bedziemy sie licytowac, ani goraczkowac, ktory braciszek lepszy. A ze mowia tak a nie inaczej? Kazda hodowla ma swojego PR i zawsze to co ma (lub uzywa) jest lepsze niz to co ma konkurencja... Cool Nawet jesli obaj Kaczynscy.... :mrgreen:

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:f9f3452236="Eury"]
Czyżby ktoś usiłował poróżnić rodzeństwo? Oj, nieładnie, nieładnie ........
No, wilki nie ludzie :mrgreen:

Ja bym odpowiedziała, gdybym tylko zdołała uwierzyć, że pytanie jest z gatunku "nie wiem o co chodzi? " Laughing out loud

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:f6219b58a3="Shaluka"]To moge potwierdzic, bo z nie jedno sie uslyszalo na wystawie, ale nie ma co chlopak odrazu przywodzi na mysl wilka i nikt mnie nie przekona ze nie.. :kool:

Tez juz co nieco slyszalam... Np ze na wilka jest .. za duzy... Smile

Ale cale to obgadywanie, choc czesto robi mase szkod i niejednemu repowi zakonczylo kariere, zwykle jest wprost komiczne....

Ostatnio na obozie smialysmy sie z Daiva... Swojego czasu bila sie z pewna hodowczynia na forum, ze ta ma tragiczna srednia jesli chodzi o psy dysplatyczne... Ze malo ktory pies od niej porusza sie normalnie - wiekszosc ma tak slabe stawy, ze az widac to w ruchu... I co sie stalo....
Hodowczyni ta postanowila odbic sobie na Daivie i nie trzeba bylo dlugo czekac, aby pojawily sie plotki, ze Daivy Gierka ta dziwnie stawia nogi w ruchu... Fakt, ze dziwnie... Bo jak ktos przyzwyczai sie jedynie do widoku psow majacych problemy ze stawami to kazdy zdrowy wilczak bedzie sie poruszal dziwnie... Laughing out loud

To dokladnie jak z niektorymi hodowcami z Czech, ktorzy preferuja typ "owczarkowaty". Ciagle slyszysz, ze slowackie psy sa "sucze". I jak sie im tu nie dziwic - tak bardzo wszedl im w zyly widok nieprawidlowych obwisajacych warg wiekszosci czeskich psow, ze ten NORMALNY wydaje sie im DZIWNY.... Smile

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:9771fcf15d="Margo"] Kazda hodowla ma swojego PR...
Hey, gdybym wiedział, że w tym rzecz! A PR-owcy wiadomo: dobrze czy źle, byle mówić.

Świetny tytuł wątku. Trochę tylko żal, że gratulacje dla Elisia znalazły się w niezbyt fortunnym miejscu.

[quote:9771fcf15d="Margo"] ...nie bedziemy sie licytowac, ani goraczkowac..
I żeby wszyscy mieli taki dystans; PR-owcy też.

Kto pod kim dolki kopie?

Krzysiu, nie martw się! ELiś nie z takimi dołkami dawał sobie radę . Doświadczony rep to nie beksa-lala Smile
Pochwały za jego Interchampionat nie pokryją sie piachem Smile A samego "miszczunia" wymiziamy przy najbliższej okazji (w lekkim oddaleniu jednak od braci i kuzynów
:mrgreen: )

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:4792d5424a="Gaga"]Krzysiu, nie martw się! ELiś nie z takimi dołkami dawał sobie radę

Wiesz, nie przyznaję się do inteligencji wyższej niż przeciętna, ale za Boga nie potrafię zrozumieć - chociaż tytuł wątku pamiętam - o jakich (czyich) "dołkach" TY mówisz.
Ale, żeby Cię pocieszyć - ja się nie martwię, bo to, kto i jak odbiera cudzy PR, to "nie mój wóz i nie moja kobyła"; niech kombinują PR-owcy, tylko tak, żeby sobie przy pierwszym podejściu "w zupę nie strzelali".

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:26109c98fe="Eury"] Wiesz, nie przyznaję się do inteligencji wyższej niż przeciętna, ale za Boga nie potrafię zrozumieć - chociaż tytuł wątku pamiętam - o jakich (czyich) "dołkach" TY mówisz.

No i znów sie zastanawiam, jest to pytanie o zupę czy nie jest ? ("Finding Forrester")

Zitat:
Ale, żeby Cię pocieszyć - ja się nie martwię, bo to, kto i jak odbiera cudzy PR, to "nie mój wóz i nie moja kobyła"; niech kombinują PR-owcy, tylko tak, żeby sobie przy pierwszym podejściu "w zupę nie strzelali".

A ja nie PRowiec to co się będę odzywać Wink
Jest lato, czas urlopów, słońca, usmiechów i relaksu...na sierioznyje sprawy przyjdzie czas kiedy indziej Smile

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:6f88708557="Gaga"]No i znów sie zastanawiam, jest to pytanie o zupę czy nie jest ?
Na tym najlepszym ze światów, trzeba mieć oczy także z tyłu głowy, bo dobrzy ludzie kradną jednocześnie w czterech jego stronach.
Z menu wybieram tylko danie główne.

[quote:6f88708557="Gaga"]A ja nie PRowiec to co się będę odzywać Wink
Toż to nie grzech, a zawsze coś ciekawego się przeczyta i sporo się można dowiedzieć - n.p. co komu w duszy gra, albo podobne historyje.

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:d6e4399f19="Eury"]
Na tym najlepszym ze światów, trzeba mieć oczy także z tyłu głowy, bo dobrzy ludzie kradną jednocześnie w czterech jego stronach.
Z menu wybieram tylko danie główne.

No to pozostaje juz tylko jedno..."zapraszam, podano do stołu" i "czym chata bogata" Smile

Quote:

Toż to nie grzech, a zawsze coś ciekawego się przeczyta i sporo się można dowiedzieć - n.p. co komu w duszy gra, albo podobne historyje.

Słusznie gadacie dobrodzieju, : Flowers żaden grzech.
Ja jednak, jako przedstawiciel nieco bardziej zaawansowanego wiekowo pokolenia, wole stare, dobre zasady i proste prawdy typu 'koń jaki jest.." Smile
Aczkolwiek naleciałościom szkolnym "co autor miał na mysli" mówie zdecydowane NIE!

Są ludzie z duszą zrzędną, przez takich kwiaty więdną.
(mój ukochany Sztaudynger:) ) Wink

Kto pod kim dolki kopie?

Najpierw wstęp:
[quote:d09ad8cdb0="Gaga"] ....wole stare, dobre zasady i proste prawdy typu 'koń jaki jest.."
Mów do mnie jeszcze... Za taką rozmową
tęskniłem lata... Każde Twoje słowo
słodkie w mym sercu wywołuje dreszcze --
mów do mnie jeszcze...
[quote:d09ad8cdb0="Gaga"]Aczkolwiek naleciałościom szkolnym "co autor miał na mysli" mówie zdecydowane NIE!
Mądrze! Ale nie odważyłbym się założyć, że nic.

a potem rozwinięcie:

Tak na mój prosty sposób postrzegania świata – gdyby mój wróg (przyjmijmy na roboczo to nazewnictwo) pochwalił przynajmniej jedną rzecz z mojego „podwórka”, to bym się cieszył, bo byłoby z czego – nawet gdyby to nie była ta najmilejsza zabawka.
Jeśli zamiast tego mamy do czynienia z reakcją, którą najlepiej wyrazić niemieckim słowem schadenfreude – to pomijając obiektywny brak podstaw (nieszczęść) do tego rodzaju „radości”, uważam to za PR-owskie mistrzostwo świata a’rebour - czyli za strzelenie sobie w zupę. Dokładniej za strzelenie Peronówce – jako „marce” – „w zupę”; i to nie przez „wrogów”.

Przy okazji – to nie jest tekst o psach, tylko o różach, a raczej o zwalczaniu chwastów na rabatce; kwiatki może i przywiędną, ale ostatecznie opłaci się. Od przyjaciół – jak mawiał kardynał Richelieu – Boże broń …...

Kto pod kim dolki kopie?

Quote:
Tak na mój prosty sposób postrzegania świata – gdyby mój wróg (przyjmijmy na roboczo to nazewnictwo) pochwalił przynajmniej jedną rzecz z mojego „podwórka”, to bym się cieszył, bo byłoby z czego – nawet gdyby to nie była ta najmilejsza zabawka.
Jeśli zamiast tego mamy do czynienia z reakcją, którą najlepiej wyrazić niemieckim słowem schadenfreude – to pomijając obiektywny brak podstaw (nieszczęść) do tego rodzaju „radości”, uważam to za PR-owskie mistrzostwo świata a’rebour - czyli za strzelenie sobie w zupę. Dokładniej za strzelenie Peronówce – jako „marce” – „w zupę”; i to nie przez „wrogów”.

Ach..ilużby chciało pochlebić sobie, mogąc nazwać się wrogami Wink marzenia, marzenia, marzenia Wink)

A poza tym, nikt nie spiera się o pomniki martyrologii, więc świetkokradztwa nie uczyniono Smile ( w ogóle nikt sie tu o nic nie spiera- tak dla porządku Tongue )
Nie bójmy się przynać, żeśmy skłonni czasem do czysto ludzkiej ironii. cóż w tym złego? Jedni wybiorą pochlebstwa inni sarkazm i nie jest nudno.
A pamietając, że:
Czasem, gdy runie piedestał, widać, że nikt na nim nie stał.

w rzeczonym przypadku, byłabym najzupełniej spokojna, zarówno o reputacje jak i sam w sobie podmiot wzmianki Smile

Quote:
Przy okazji – to nie jest tekst o psach, tylko o różach, a raczej o zwalczaniu chwastów na rabatce; kwiatki może i przywiędną, ale ostatecznie opłaci się. Od przyjaciół – jak mawiał kardynał Richelieu – Boże broń …...

I może tez od pochlebstw "wrogów" ? Smile Nie dozył biedaczek az tak podłych czasów, czy radził sobie z owymi pochlebstwami w sposób niewyagajacy wznoszenia rak ku niebiosom? Wink

Ja się z prac ogródkowych, pozwolisz, wypisuję ;)Kompletnie nie moja bajka.. czystki etniczne nie dla mnie Tongue

dobrej nocy Smile

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:d2585244c2="Gaga"]...cóż w tym złego?...
Nic, jeśli z sensem i nie na poziomie konia, którego każdy widzi.

I żeby ś.p. kard. Richelieu "uzupełniać"... no, no!

Ja też się wypisuję.
Miłego dnia

Kto pod kim dolki kopie?

"Przynosimy wam wolność i równość, lecz nie traćcie głowy z radości, gdyż jeśli
się którykolwiek z was ruszy stąd bez mego pozwolenia, każę go rozstrzelać."

:hello:

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:105cfab61b="Gaga"]( i kto by pomyślał, że to ten "brzydszy" z braci? czyt:mocniej krytykowany przez zazdrosników) Tongue
[quote:105cfab61b="Gaga"]"Przynosimy wam wolność i równość, lecz nie traćcie głowy z radości, gdyż jeśli
się którykolwiek z was ruszy stąd bez mego pozwolenia, każę go rozstrzelać."
Trudno uwierzyć, ale po przeczytaniu tych dwóch cytatów, tytuł wątku podoba mi się jeszcze bardziej – jako „adekwatny” i na czasie. Ciekawie poczytać, że ktoś zarzuca mi występowanie przeciwko wolności SŁOWA, a sam innym tego dobra odmawia; pewnie dlatego, że wie „lepiej”. Żeby nie było, że nie potrafię rzucić kamieniem w siebie – też uważam, gaduły trzeba dyscyplinować, ale o tym końcowy cytat.

A jak już podpieramy się cudzą madrością, to proszę bardzo:

1. Jeśli nie wiesz jak się zachować, na wszelki wypadek zachowaj się przyzwoicie.

2. Dla prawdy przekonania są niebezpieczniejsze od kłamstw.

3. Ci, którzy mają ideę wciąż w gębie, mają ją zazwyczaj i w pobliskim nosie.

4. Na początku było Słowo, a na końcu Frazes.

Jeśli chodzi o „zamykanie gąb”, uwspółcześniona wersja wypowiedzi księcia Gdańska, marszałka Lefebvre'a, brzmiałby tak:

– Nie będzie porządku w Polsce, jeśli się nie rozstrzela 750000 szubrawców.
– A jeśli się tylu nie znajdzie?
– Nic nie szkodzi. W razie czego dobierzemy z uczciwych!

Co poddaję pod rozwagę - także "jedynie sprawiedliwym".

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:0e3b17b418="Eury"]
Trudno uwierzyć, ale po przeczytaniu tych dwóch cytatów, tytuł wątku podoba mi się jeszcze bardziej – jako „adekwatny” i na czasie. Ciekawie poczytać, że ktoś zarzuca mi występowanie przeciwko wolności SŁOWA.

Matko jedyna! No żes trafił-zatopił.. tylko nie jestem pewna czy dobry cel. Zlituj sie Krzysiu- i tu juz jestem bardzo serio - gdzie, zarzucam Ci COKOLWIEK??? Pierwszy zacytowany fragment takze NIJAK nie był w Twoja strone. ( w kazdym razie ja nic nie wiem o tym, zebys kiedykolwiek porownywal Eligo i Eurego, zwlaszcza w sposob..powiedzmy nieelegancki).A poniewaz odnosiłes się do cytowanego fragmentu, to potraktowałam sprawę z duuuzym przymrużeniem oka. Jak sadze i autor tytulu watku.
Zamiast Ciebie, rownie dobrze pisac moglby niemal ktokolwiek inny.

Zeby to kosmiczne nieporozumienie zakonczyc- rownie dobrze jak ja ( i nie tylko ) wiesz kto jest autorem deprecjonowania Elisia, wytykania palcami i krzyczenia "on jest be!". Wspolnie, jakis czas temu podochodzilismy, do nie tak znowu trudnych wnioskow, ze obaj bracia sa niezwykle do siebie podobni.. predzej wiec, stawalabym "w obronie" owego wytykanego brata niz przeciwko komus, kto z tej krytyki sobie drwi.
Inaczej musialabym pomyslec, ze ten co sieje brzydkie oszczerstwa jest cacy, a ten co sie z tego nabija- tym zlym do szpiku kosci??Zdziwilabym sie bardzo Wink

O czyją cnotę walczysz?

Kto pod kim dolki kopie?

Wiesz Gaga, moim przekleństwem jest pewna dolegliwość - otóż nie potrafię tym samym mózgiem myśleć i wierzyć. I dlatego spróbuję powalczyć o cnotę wiary - dla siebie. A jak już uwierzę, to tego cytatu:
[quote:df910ec78b="Gaga"]"Przynosimy wam wolność i równość, lecz nie traćcie głowy z radości, gdyż jeśli się którykolwiek z was ruszy stąd bez mego pozwolenia, każę go rozstrzelać."
nie będę traktował jako zarzutu pod moim adresem, tylko jako Twój manifest programowy. Laughing out loud

Kto pod kim dolki kopie?

OKi Smile Moze byc..Smile Nie o cytat chodzi.
Nadal wisi nam istota tematu. Skad sie wziela? Sprobowalam wyjasnic wprost, acz nie doslownie. Wyczulam jakies oburzenie - wiec pytam na co? Posadzenie- kogo i dlaczego? Bo ja tutaj zupelnie nie znajduje swojej winy - jesli mi ja wskazesz- umiem sie przyznac. Odwaga cywilna nie boli Wink
jesli chcesz mi palnac w leb - najpierw zakomunikuj za co... Smile Chyba, ze to egzekucja ot tak, dla frajdy Tongue

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:670e77ed23="Gaga"]OKi Smile Moze byc..Smile Nie o cytat chodzi....Nadal wisi nam istota tematu.

Gaga, daj mi szansę (czyli czas), żebym mógł uwierzyć! Ale nie żądaj, żeby od razu we wszystko, w tym krasnoludki i "dziewice", bo skoro smoki wyginęły z braku "pokarmu", a ja zawsze "rad się cnotą pasłem", ciężko będzie.
I przestańmy już o tej "cnocie", bo jak o tym myślę, skupić się nie mogę.

P.S. O cytat chodzi - a raczej dwa. Może to daleka analogia, ale z zachowaniem wszystkich proporcji nie uważam za stosowne rozpoczynania dyskusji o zaletach sznurka konopnego....w domu tego, którego miałoby się ochotę wziąć na powróz. Takie mam dziwne podglądy "estetyczne".

Pozdrawiam, miłego dnia.:closetema:

Kto pod kim dolki kopie?

Baaardzo piękna i konkretna odpowiedź.. szkoda tylko, że nie na zadane pytania ...

No cóż, poczyniłam całkowicie błędne założenie, załuję.
I OK skoro tak wyraźnie, zamiast proponowanego, spokojnego wyjaśnienia nieporozumienia, wolisz takie tam piruety i "two-step-backi"... dla mnie to też jest odpowiedź.Bardzo wyraźna i znacząca - choć przyznam, rozczarowująca.
Dałam się nabrać, punkt dla Ciebie Thinking:

Cały czas liczylam, ze nie zobaczę nożyczek... bardzo nie chcialam ich zobaczyć...

Kto pod kim dolki kopie?

[quote:c73d62968e="Gaga"]Baaardzo piękna i konkretna odpowiedź.. szkoda tylko, że nie na zadane pytania ...

No cóż, poczyniłam całkowicie błędne założenie, załuję.
I OK skoro tak wyraźnie, zamiast proponowanego, spokojnego wyjaśnienia nieporozumienia, wolisz takie tam piruety i "two-step-backi"... dla mnie to też jest odpowiedź.Bardzo wyraźna i znacząca - choć przyznam, rozczarowująca.
Dałam się nabrać, punkt dla Ciebie Thinking:

Cały czas liczylam, ze nie zobaczę nożyczek... bardzo nie chcialam ich zobaczyć...

Nie chce mi się tego rozbijać na kilka cytatów, więc odpowiedzi będą w kolejności przytoczonych wyżej zdań.

- Mam całkiem niezłą wyobraźnię (jak sądzę), ale że TY będziesz udawała "blondynkę", nawet w pijanym widzie nie przyszłoby mi do głowy. A fe, co za metody! Siedem (policz) razy uzyskałaś odpowiedź wprost, acz nie dosłownie (jak za Mistrzynią Słowa pozwolę sobie stwierdzić) i każesz mi (publiczności) wierzyć, że nie zrozumiałaś ? To już w tę smoczą "strawę" szybciej uwierzę! Nie rób więc proszę "z tata wariata".
- Tu się zgodzę. Widzisz, mnie zawsze trochę dziwił taki optymizm, że "My z Amerykanami", to każdemu możemy przylać.
- I widzicie Państwo jaka to "logika" - odpowiedzi nie uzyskałam (zdanie pierwsze cytatu), ale ją "mam", w dodatku "bardzo wyraźną i znaczącą". A, że "rozczarowującą" - zaspokoić "cnotliwą" w tym wieku (XXI), to dla mnie nieosiągalny szczyt!
- no comments.
- było nie pukać "w stół", to byś ich nawet nie usłyszała.

Do następnego razu Flowers

Kto pod kim dolki kopie?

Upierasz się... no dobrze. Niech i tak będzie, że zrobisz wszystko aby nie dać odpowiedzi na pytanie.
Grożenie paluszkiem "było nie pukać w stół" nadalo sens całości... bo skąd u licha miałam wiedzieć, że wywołanym do tablicy bedziesz Ty? Że Ty się poczujesz ??? Wierz lub nie ale w życiu Cię nie posądzałam o robienie czarnego PR-u Elisiowi... Shock , do mojej blond główki nawet nie wpadł taki pomysł, w każdym razie nigdy nie byłam tego świadkiem (a przecież cały czas o to i tylko o to własnie chodzi!).
Byc może, gdybym uczyniła założenie, że Ciebie to dotyczy- nie uderzałabym w stól? Byc może...kto wie?
Ale rykoszety sie zdarzają i zazwyczaj nie są wynikiem przemyślanej strategii. A ja przy okazji wzbogaciłam sie o kolejną porcję wiedzy..ups Tongue Się wylało Wink :giveup:

Kto pod kim dolki kopie?

No to może ja się wtrącę z boku? Mam pewność, sama miewając kłopoty z wyrażaniem jasno, o co mi chodzi w słowie pisanym na forum, że kosmiczne nieporozumienie może i tu się zakradło.

Powiem, co ja czytam w waszych wypowiedziach - Gaga kpi z tych, co szepczą po kątach opinie na temat chempionów. Jej zdaniem niewątpliwych Czyli przyznawanych bez najmniejszej wątpliwości naprawdę.

Krzysiek - podzielasz jej rodzaj humoru? Wydaje mi się, że nie. I bierzesz jej kpinę z tematu i ludzi, którzy się parają obgadywaniem za plecami, za kpinę z oczywistości widocznej gołym okiem, a dotyczącej psów.

Wiem, że Krzysiek jesteś mistrzem słowa pisanego (moja ocena), i z tego powodu nie będzie łatwo ci uwierzyć, że być może popełniłeś błąd w odczytywaniu cudzych słów (och ten dobór wyrazów!). Ale tak właśnie może być, prawda, że mylimy się czasem, nie?
maria i wufi

Kto pod kim dolki kopie?

Mario,
To naprawdę moja ostatnia wypowiedź w tym temacie, więc pozwolisz, że odniosę się nie tylko do Twoich twierdzeń

Gdybym uczestniczył od wczoraj w dyskusjach „różnych” na tym forum (także ogólnym Wolfdog’a, Ewy Bednarskiej, innych osób), zapewne nie zwróciłbym nawet uwagi na wypowiedź Gagi (o: rym!). Ale poza „przekleństwem” , o którym wcześniej pisałem, cierpię na dodatkową przypadłość – naprawdę dobrą pamięć. Ponad dwa i pół roku temu, przystępując do Towarzystwa, z ciekawości przeczytałem chyba wszystko, co na Wolfdog’u pisano, a teraz w miarę regularnie śledzę wymianę – jak to nazwać - poglądów?. I pamiętam kto, co, kiedy, komu (i najczęściej dlaczego) „powiedział” i jak to ewoluowało wraz z „rozwojem stosunków”.

Uwierz - naprawdę potrafię odróżnić dowcip, kpinę, sarkazm, ironię, czyli sprawy z wyższej półki, od czarnego PR-u. Inteligentni ludzie, a moja interlokutorka w temacie Kto pod kim dołki kopie, (pyszny tytuł – naprawdę) do nich się zalicza, nie stosują w PR-rze, czy czarnym PR-rze, metod prostackich i prymitywnych, typu: a ty masz na plecach garb, tylko grzecznie, subtelnie, z uśmiechem pytają: dlaczego marynarka tak ci się z tyłu marszczy? I wszyscy takie przesłanie z łatwością przyjmują do „wierzenia”. Wystarczy je tylko parę razy, przy różnych okazjach, powtórzyć. Dobrym sposobem jest też występowanie w pozie „świętej niewinności”, niesłusznie dotkniętej przypisywanymi jej twierdzeniami, które w ten właśnie sposób wkłada się w usta swego polemisty. Przykład, fragment z ostatniego chociażby postu: …bo skąd u licha miałam wiedzieć, że wywołanym do tablicy bedziesz Ty? Że Ty się poczujesz ??? Wierz lub nie ale w życiu Cię nie posądzałam o robienie czarnego PR-u Elisiowi... (a przecież cały czas o to i tylko o to własnie chodzi!)
Efekt przesłania – to ja się poczuwam do robienia Eligo czarnego PR-u, więcej „krzywdzę” Gagę przypisując jej takie twierdzenia. W odbiorze, jak się zapomni już o kontekście, szczegółach itp, będzie: nie wiadomo czy ukradł, czy jemu ukradli, ale w kradzież był zamieszany. Dodać do tego: „ja nie PR-wczyni, ja tylko za wyjaśnieniem sprawy, mnie tylko o to chodzi” i wychodzę co najmniej na gwałciciela. Proste, sprawdzone, skuteczne – w większości przypadków.

Dlaczego o tym wszystkim piszę, zapytasz? Otóż – jak w postach wyżej widać – z dużą łatwością radzę sobie z takimi numerami. Więcej, polemistów tego typu, kolokwialnie mówiąc, potrafię „oklepać” tak, że to poczują. Ale nie każdy się na takich numerach zna, ma czas zastanowić się, zna „historię stosunków” pomiędzy właścicielami CSV, różne układy, układziki, koalicje i kolaboracje. Gdyby nie Twój post oczywiście nie pisałbym tego typu wyjaśnień, bo z Gagą znamy się jak ci dwaj milczący, najmądrzejsi rabini w przedziale kolejowym, którzy spytani, dlaczego się nie odzywają, odparli: on wie wszystko, ja wiem wszystko, o czym tu gadać? Wkręciłbym ją w kolejne strzelanie sobie (znaczy jej) w zupę i tak by trwało, aż komuś by się znudziło.

Na tych forach pisuję nie dlatego, żeby się komuś podobać czy przypodobać, tylko – a znasz wiele moich wypowiedzi, często ostrych – że mi się wiele rzeczy nie podoba, a to: arogancja, złośliwość, taka bardzo bezinteresowna zawiść, koniunkturalizm, brak dystansu do siebie i innych oraz parę jeszcze tego typu rzeczy. Żeby być dobrze zrozumianym – znakomita większość (99.99%) osób uczestniczących w wymianie poglądów na forum czy w realu zachowuje się absolutnie bez zarzutu. Ale wystarczy jedna czy dwie, którym „w duszy zgrzyta”, albo dadzą się wmanewrować, i atmosfera dla wszystkich staje się czasami nie do zniesienia.

Aby wrócić do „źródeł”, jak to nazywasz: „kosmicznego nieporozumienia”, i je „zakończyć”. Eligo zdobył jak najbardziej zasłużenie tytuł Interchampiona, a Gaga zdobyła się na gratulacje typu: „brzydszy /według niektórych zawistników/ z braci” i wiadomo, że ten drugi brat, to Eury, który tego tytułu jeszcze nie ma, i pewnie nie będzie miał (choć mu brakuje tylko biegu), bo mnie się nie chce latać, jako że nie widzę w tym większego sensu.
W ten sposób – inteligentny czarny PR – awansowaliśmy (tylko my) do grona zawistników, bo Ewa Bednarska i jej grono znajomych już tam od dawna, według Autorki gratulacji, jest. A dodatkowe „dno” jest takie, że Chey (pies, który się nam naprawdę podoba) też niedawno zdobył Intera. Jest ich teraz dwóch v Eury, bo Amber Eli się nie liczy ponieważ Ela jest na cenzurowanym – wyklęta z rodziny za niesłuszne poglądy (czytaj: sukę od Ewy). Stąd moja, może nie dla wszystkich od razu czytelna uwaga, że „MY z Amerykanami każdemu możemy …”
Żeby rzecz była do końca jasna. Eury będzie krył Belit, o czym większość już wie. I niektórym się to po prostu … nie mieści. Sytuacja rodem z Fredry – Klara i Wacław, Rejent i Cześnik. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że pewnie niejeden by chciał, ale gotów też jestem się założyć, że w życiu się do tego nie przyzna – wręcz przeciwnie, wyrazi głęboki niesmak.

I teraz rozpoczyna się zabawa, która co prawda zaczęła się dawno, ale podejmowana będzie co i raz, p.t. z lekka oklepywać „pannę młodą” (chociażby na zasadzie: ona może ma tylko mały garb, ale wiadomo, że ojciec pijak i złodziej) i „pana młodego” – tu trudniej, bo z rodziny - może i był niezły, ale prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy (doświadczony rep), a ten już się kończy (wysiada w stawce „Inter”).

Reakcja na ten post będzie taka (pełna oczywiście oburzenia skrzywdzonej niewinności): nieprawdą jest że, natomiast prawdą jest że; ależ skąd; co innego miałam na myśli, źle zrozumiałeś, itp., itd.

Jakby ktoś jeszcze nie wiedział – tu naprawdę nikomu nie chodzi o psy. To są interpersonalne anse i tarcia, z psami jedynie w tle.

I to są zabawy dorosłych ludzi – mnie pewno zostanie przypisane rozpętanie „piekła”, ale Lasciate ogni speranza, voi ch'entrate.

Pozdrawiam

Kto pod kim dolki kopie?

Quote:
Reakcja na ten post będzie taka (pełna oczywiście oburzenia skrzywdzonej niewinności): nieprawdą jest że, natomiast prawdą jest że; ależ skąd; co innego miałam na myśli, źle zrozumiałeś, itp., itd.

Nie będzie. Nie nie mam ochoty przebijać się racjami i cytatami. Do niczego to nie zaprowadzi. Różnice w poglądach i sądach akceptuję, tak samo, jak Twoje głębokie przekonanie zapisane powyżej. Nie widzę najmniejszej potrzeby aby je zmieniać bo co mi z tego czy przekonam Cię czy nie? Jakaś satysfakcja? Zadna... każdy ma prawo do własnej interpretacji obserwowanych zachowań czy zasłyszanych wypowiedzi.Nie odkryłeś żadnych tajemnic, spisałeś co powszechnie wiadomo - oczywiście z własnego punktu widzenia.. Polemiki ani rewanżu nie budiet. Zwłaszcza rewanzu - to juz nie moje rejony.Nie budiet również przedstawiania mojego stanowiska Tongue Po co?
Czasem człowiek, w swym bezgranicznym upodobaniu zła, powinien zrobić coś dobrego - ot , chocby dać komuś satysfakcję, że wygrał, zwyciężył, może ogłosić się cesarzem :cup:
Dziekuję zatem za umożliwienie mi spełnienia choć jednej, malutkiej dobrej rzeczy Wink Nie sądziłam, ze znajdę w Tobie zbawcę mej podłej natury....anioły jednak chodzą po tej ziemi :kool:

machnęłam na to płetwą...
zatrzęsłam gałęziami...

Kto pod kim dolki kopie?

No to teraz moja kolej... Tongue nie bedzie pieknie i z cytatami... To zostawiam Tobie i Gadze... Cool Ja wole bardziej "lopatologicznie" - nie chce, aby ponownie ktos zle odczytal przenosnie i kpine/sarkazm czy zwykly zart... Thinking:

[quote:f3bfe52f67="Eury"]Aby wrócić do „źródeł”, jak to nazywasz: „kosmicznego nieporozumienia”, i je „zakończyć”. Eligo zdobył jak najbardziej zasłużenie tytuł Interchampiona, a Gaga zdobyła się na gratulacje typu: „brzydszy /według niektórych zawistników/ z braci” i wiadomo, że ten drugi brat, to Eury, który tego tytułu jeszcze nie ma, i pewnie nie będzie miał (choć mu brakuje tylko biegu), bo mnie się nie chce latać, jako że nie widzę w tym większego sensu.
W ten sposób – inteligentny czarny PR – awansowaliśmy (tylko my) do grona zawistników, bo Ewa Bednarska i jej grono znajomych już tam od dawna, według Autorki gratulacji, jest.

Teraz wiem skad te nasze wczesniejsze nieporozumienia... Tongue Coz, lepiej unikac podzialu na grupki i partyjki i samemu ladowac sie do jakiegokolwiek grona, bo potem wychodzi tak jak tutaj, czyli WIELKIE nieporozumienie.... Cool
Poniewaz Eligo jest moj to chyba najwazniejsze jest to co JA odczytalam z tekstu Gagi, a odczytalam tam jedynie maly przytyk do slow Ewy Bednarskiej. I nikogo innego... Pod te slowa nie podciagam ani wlascicieli szczeniat z tej hodowli, ani tez osob, ktore zaliczaja sie do grona znajomych tej hodowczyni... Nigdy nie wrzucam wszystkich do jednego worka... kazdy sam pracuje na zdanie jakie o nim mam... Cool
Dla mnie jedyny konflikt jaki jest miedzy nami to ten jaki jest miedzy E-bracmi (z tym, ze nie wiem, ktory jest zawistnikiem, a ktory ofiara... choc wredniejszy jest chyba Elisiunio :mrgreen: )....

[quote:f3bfe52f67="Eury"]A dodatkowe „dno” jest takie, że Chey (pies, który się nam naprawdę podoba) też niedawno zdobył Intera. Jest ich teraz dwóch v Eury, bo Amber Eli się nie liczy ponieważ Ela jest na cenzurowanym – wyklęta z rodziny za niesłuszne poglądy (czytaj: sukę od Ewy).

Widze, ze znasz ta druga wersje wydarzen... Wink Szkoda, ze bez pierwszej... Thinking
Akurat nieslusznie posadzasz nas, ze Amberek i jego osiagniecia nas nie interesuja, bo cieszylismy sie nimi pewnie bardziej od samej wlascicielki, bo to nasz "SYNEK". A nasz konflikt z wlascicielka nie ma na to ZADNEGO wplywu... Stare

A skad konflikt...?
Ela, ktora poznalismy byla osoba z duzymi ambicjami... Wiele zrobila z Amberem, wiele osiagnela... Duzo jezdzila, duzo widziala... Potem... wszystko uleglo zmianie.... ale to jej wybor i nie nasza w tym wina...
Ela zawsze zwracala uwage na charakter wilczakow. Krytykowala brak socjalizacji, krytykowala hodowle, ktore maja bardzo strachliwe psy i rownie strachliwe szczeniaki.... A potem... bez mrugniecia wziela suczke wlasnie po takiej strachliwej suni...
Wiele padalo z jej ust slow, ze szanujacy sie hodowca nie rozmnaza psow nie badanych, bez wynikow przeswietlenia na dysplazje... A potem... nie tylko wziela sunie po takich niebadanych rodzicach, ale tez pojawily sie wytlumaczenia, ze rodzice sa zdrowi, bo CHODZA....

Akurat taki, a nie inny wybor suczki nie byl i nie jest naszym problemem, ale problemem Eli... Nas rozczarowalo WYLACZNIE to, ze po tym wszystkim co sie mowilo i robilo mozna zrobic obrot o 180 i dzialac calkiem wbrew temu co wczesniej sie szanowalo i SAMEMU glosilo. Ze po tym, gdy na pierwszym miejscu stawialo sie dobry charakter mielismy szanse czytac wytlumaczenia, ze strachliwy wilczak jest lepszy od pewnego siebie... Ze wilczakow nie trzeba badac, bo dysplazje widac golym okiem.... Stare
Mylisz sie, ze zaczelismy krytykowac SAMA ELE... Bo tak nie bylo i nie jest... Nie - krytykujemy to co krytykowalismy juz wczesniej... Strachliwe wilczaki, rozmnazanie psow bardzo bojazliwych, rozmnazanie psow niebadanych, itd... Nic nowego.... Cool

A powod wyklecia? Bo "zły to ptak, co swoje gniazdo kala"... Thinking I to w taki sposob... Ale tego na forum roztrzasac nie bede....

[quote:f3bfe52f67="Eury"]Żeby rzecz była do końca jasna. Eury będzie krył Belit, o czym większość już wie. I niektórym się to po prostu... nie mieści. Sytuacja rodem z Fredry – Klara i Wacław, Rejent i Cześnik.

Nie wiem jak "niektorym", ale dla nas byla to najmilsza wiadomosc ostatnich tygodni... Laughing out loud W mysl zasady "prawdziwą wartość ma jedynie szacunek wroga" Tongue - nie mam chyba lepszego uznania dla naszej pracy hodowlanej niz to, ze hodowcy, ktorzy krytykowali u naszych psow wszystko co mozliwe zdecydowali, ze najlepszym partnerem dla ich najbardziej utytulowanej suczki bedzie wlasnie pies z naszej hodowli... Laughing out loud I trudno nie przyznac im racji... Pada wiec Fredro.... bo i wedlug mnie to malzenstwo jest swietnym pomyslem... Psy od nas znane sa z tego, ze polepszaja formaty i nawet w liniach mocno krotkonogich potrafia polepszyc indeksy... Polepszaja szlachetnosc glow i nadaja wilczego wyrazu (o szczegolikach jak lepsze oko, czy ucho juz nawet nie wspomne)... No i nie zapominajmy o charakterach - nawet przy kryciach suczek malo pewnych siebie dzieci mialy o wiele lepsze charaktery niz ich matki... A Eurys jest doskonalym reprezentantem Peronowki, czyli tego co jestnaszym celem, co sie dla nas sie liczy i co dla nas wazne... I patrzac na dzieci Eurysia (no pomijajac to co odziedziczyly od mamy Iowy, bo nie chce wszystkich zaslug przypisywac w tym wypadku jedynie Eurysiowi Tongue ) to i on pasuje do tego opisu jako reproduktor... Laughing out loud
Tak wiec czy tego chcecie czy nie macie moje blogoslawienstwo... Smile Eury nic nie popsuje u szczeniakow (bo coz mozna mu by bylo zarzucic, ze ma "zle"?... nic...), a wiele moze poprawic... Tak wiec zyczymy Wam, aby z tego zwiazku narodzilo sie cale stadko malych Eurysiow... Laughing out loud

[quote:f3bfe52f67="Eury"]Stawiam dolary przeciwko orzechom, że pewnie niejeden by chciał, ale gotów też jestem się założyć, że w życiu się do tego nie przyzna – wręcz przeciwnie, wyrazi głęboki niesmak.

Nie kazdy... Bo to duze wyzwanie... Wink Pamietajcie, ze zawsze to co dobre "to po matce", a to co zle "to wina tatusia"... :mrgreen: Zlym doborem suczek kariere reproduktora zakonczyl Jerry Lee. My jednym zlym kryciem malo nie zakonczylismy kariery Balroga. Mamy i psa z naszej hodowli, o ktorego dopytywala sie masa hodowcow z wielu znanych europejskich hodowli - niestety ta "masa" stopniala do zera po jego dwoch nieudanych kryciach...

W pewnym sensie dobra zasade wyznaje Gaga - swojego Ksieciunia daje albo dobrej suce, albo zadnej... Tongue To pozwala unikac wpadek i nie musi sie bac, ze ktos bedzie krytykowal Cheitana, za krotkie nogi, maly wzrost, czy ciemne oko u jego szczeniat... Oups

Z drugiej strony po to sa dobre psy, aby poprawialy rase... W hodowli nie chodzi przeciez o tworzenie linii championow, ale o podniesienie jakosci wszystkich CzW... A psy, ktore potrafia poprawic w zasadzie kazda linie sa wrecz SUPERreproduktorami i dla rasy sa niezwykle cenne... Takie wyplywaja wlasnie wtedy, gdy partnerka psa nie ma nic wartego "uznania" lub zalet posiada niewiele... Bo nie ma chyba wiekszego uznania dla repa jak slowa, ze pies "pieknie sie przebil"... Laughing out loud